Oszust wpadł, kiedy próbował wyłudzić 30 tys. zł od mieszkanki Nowego Targu.
- Zadzwonił do niej i podał się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego - mówi Roman Wolski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.
Mężczyzna wmawiał wybranym osobom, że potrzebuje pieniędzy, by zakończyć akcję zatrzymania szajki oszustów. Kobieta z Nowego Targu nie dała się jednak zwieść. Zaalarmowała policję, a ta podjęła próbę zatrzymania przestępcy, gdy miało dojść do przekazania pieniędzy.
- Ten mężczyzna zorientował się jednak i zaczął uciekać, ale został zatrzymany. To 24-letni mieszkaniec Goleniowa - dodaje Wolski.
Okazało się, że podejrzany wcześniej próbował w podobny sposób oszukać mieszkańców Zakopanego. W trakcie przesłuchań nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu zdecydował o jego aresztowaniu na trzy miesiące.
W toku śledztwa udało się ustalić, że 24-latek próbował wyłudzić w sumie 220 tysięcy złotych. Wyszło także na jaw, że był poszukiwany listem gończym przez policję w Goleniowie.