Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowym Sączem zawładnęły Dzieci Gór [ZDJĘCIA]

Wojciech Chmura
Obyło się bez stresów i niecierpliwego oczekiwania, które zdarzały się na poprzednich festiwalach. Wszystkie zespoły dotarły na czas i przyjechały w niedzielę rano na tradycyjną mszę inaugurującą spotkanie dzieci gór.

Jak podkreślił proboszcz bazyliki św. Małgorzaty i kustosz sanktuarium Przemienienia Pańskiego ks. prałat Jerzy Jurkiewicz, Święto Dzieci Gór to jedyny znany mu festiwal zaczynający się i kończący mszą świętą. Celebrował ją na placu przed bazyliką ks. Stanisław Kowalik, kapelan Związku Podhalan Diecezji Tarnowskiej.

Sygnałem do liturgii był głos trombity. Zagrał na niej Józef Broda, prowadzący imprezę od 22 lat, reżyser występów dziecięcych. Towarzyszyli mu z kosturem gospodarzy festiwalu Justyna Kamińska i Arek Sarota z zespołu Sądeczoki. Po trombicie odezwała się ich kapela. Ks. Stanisław Kowalik, ubrany po góralsku, w stylizowanym na podhalańską modłę ornacie przypomniał w homilii czasy swojego dzieciństwa, kiedy to występował w zespole Małe Łącko.

- Pobyt w tym zespole mnie duchowo ukształtował, więc chciałem podziękować wszystkim instruktorom i kierownikom zespołów, bo wykonują wspaniałą pracę - mówił ks. Kowalik. Podkreślił, że na ten szczególny festiwal, którego uczestników kolejny rok gości bazylika, sądecka góra Tabor, zjechały się dzieci z różnych zakątków świata. - Jesteście sobie bliscy i potrzebujecie siebie nawzajem, a świat potrzebuje waszej przyjaźni - mówił kapelan.

Zespoły odmówiły modlitwę w intencji ofiar zestrzelonego nad Ukrainą samolotu pasażerskiego, w którym blisko jedną trzecią stanowiły dzieci. Przedstawiciele grup polskich i zagranicznych złożyli dary ołtarza w postaci koszyków z owocami i pamiątkami ze swoich krajów. W liturgię mszy włączyła się grupa bębnistów towarzysząca dzieciom z Mar-tyniki, a po jej zakończeniu dziewczęta chorwackie zaśpiewały ulubioną przez Jana Pawła II "Barkę". Gromada licząca blisko pół tysiąca barwnie ubranej dziatwy przeniosła się na pobliski Rynek.

Tam tworzyły się spontanicznie grupki taneczne, robiono sobie pierwsze pamiątkowe zdjęcia. Kierownicy zespołów zostali poproszeni do sali reprezentacyjnej ratusza na spotkanie z władzami miasta. Obecność dzieci na Rynku była zapowiedzią wieczornego korowodu i koncertu na scenie pod ratuszem, o którym opowiemy w następnym "Latawcu".

Od poniedziałku rozpoczyna się cykl koncertów w dniach narodowych. W prezentacji przedpołudniowej o godz. 11 zobaczymy grupę "Petar Zrinski" z miejscowości Vrbovec z Chorwacji i "Sądeczoków" stanowiących najliczniejszą grupę na festiwalu, bo liczącą 64 dzieci. Pokażą oni krótkie programy, których pełne wersje oglądać będzie można wieczorem o godz. 19 podczas koncertu głównego w hali przy ul. Nadbrzeżnej.

We wtorek jest Dzień Grecko-Łemkowski. Wypełnią go programy małych Greków z zespołu Pyrsos i małych Łemków z grupy Kyczerka, działającej przy domu kultury w Legnicy. Jak podkreśla Małgorzata Kalarus, wicedyrektorka Sokoła i szef biura organizacyjnego festiwalu, obecność grupy łemkowskiej ma wyjątkowy, symboliczny wydźwięk na tle dramatu, jaki przeżywa Ukraina. Święto Dzieci Gór zobaczy nie tylko Nowy Sącz. Od czwartku rozpoczną się koncerty wyjazdowe, m.in. w Gródku nad Dunajcem i Muszynie.

WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CO TY WIESZ O WIŚLE I CRACOVII?"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska