https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Obchody rocznicy rzezi wołyńskiej. Nie milczeć, ale przebaczyć [ZDJĘCIA]

Adam Wojnar, współpraca Maria Mazurek
W Krakowie i Warszawie odbyły się uroczystości upamiętniające 70. rocznicę rzezi wołyńskiej, w której Ukraińcy zabili kilkadziesiąt tysięcy Polaków. W piątek Sejm zdecyduje, czy nazwać zbrodnię w Wołyniu "ludobójstwem".

Sejmowa komisja kultury przygotowała projekt uchwały, w którym wydarzenie jest określone jako "czystka etniczna o znamionach ludobójstwa".

Posłowie Solidarnej Polski złożyli do niej poprawkę, według której zbrodnia ma być nazywana "ludobójstwem". Wczoraj przedstawiciele komisji przegłosowali tę poprawkę (minimalną przewagą głosów - 10 członków było za, dziewięciu przeciw).
W piątek posłowie zdecydują ostatecznie, jak nazwać zbrodnię. Niestety, ich spory - prowadzone dla politycznych korzyści - przysłaniają powagę rocznicy.

W zaproponowanym przez komisję kultury projekcie uchwały zapisano m.in., że "Sejm RP oddaje hołd i cześć obywatelom II Rzeczypospolitej Polskiej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów".

Uroczystości odbyły się też na cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Ojciec Jerzy Pająk, kapelan AK i sybiraków, mówił: - Ty Panie widziałeś wszystkie morderstwa dokonywane na niemowlętach, dzieciach, matkach, ojcach i ludziach starych. Na koniec dodał: "Nie wolno przemilczeć tego ludobójstwa, choć trzeba przebaczyć".

O swoich doświadczeniach wołyńskich mówiła m.in. Sława Bednarczyk. Na jej oczach Ukraińcy zabili jej matkę. Ona sama cudem ocalała, trafiła do domu dziecka.

W Warszawie prezydent Bronisław Komorowski odsłonił pomnik ofiar rzezi, odbyła się msza św. i apel poległych.
- Polacy i Ukraińcy muszą razem udźwignąć ogromny ciężar bólu pamięci - mówił prezydent Komorowski. - Jestem wzruszony, mogąc się spotkać dzisiaj na wspólnej modlitwie za dusze ofiar zbrodni wołyńskiej, która była zbrodnią o znamionach ludobójstwa - powiedział, dodając słowa modlitwy: "I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom".
Prezydent przypominał, że Polacy powinni pamiętać o tym strasznym czasie, o polskich ofiarach, ale i o zagładzie innych narodów na tych terenach - w tym Żydów i Ukraińców.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
marek
Wrażenie od «renesansu» nazizmu w Ukrainie

Niedawno przyjechałem ze swoją żoną Jadwigą na Ukrainę, żeby odwiedzić krewnych. Tradycyjnie przyjeżdżamy na urodziny mojej cioci Olgi. Tego roku, jak zawsze, nas gościnnie spotkała rodzina.
Jednak, wczoraj miałem możliwość być świadkiem wydarzeń, które przestraszyli i oburzyli mnie. Kiedy rano spacerowałem parkiem, który znajduje się blisko pięknego jeziora Tarnopolskiego, stałem świadkiem tego, że w Tarnopolu odbywali się uroczystości na okazję odkrycia płyty memoriałowej wojownikam 14-ej dobrowolnej piechotnej dywizji SS «Hałyczyna » (14 dywizja SS "Hałyczyna"). Okazuje się, że tego dnia według inicjatywy przewodnictwa tarnopolskiej organizacji miejskiej «Swoboda» odbyło się wysadzenie alei drzew i uroczyste odkrycie na terytorium parku miejskiego płyty memoriałowej wojownikam dywizji SS z napisem «Алея висаджена на честь створення Стрілецької дивізії «Галичина» («Aleję wysadzono na cześć stworzenia dywizji «Hałyczyna »). Jak wyjaśniłem później z gazet miejscowych, wszystko występowało z udziałem burmistrza wiceprezesa «Swoboda» w Tarnopolu Sergeja Nadała, a także wielu innych jego kolegów po partii i partnerów od partii «UDAR», ogólnie około 40 osób.
Myślę, że wskazany fakt jest jasną ilustracją sympatii przywódców «Swobody» do ideologii hitlerowskiej i naśladownictwa ideałów SS jednostek , chociaż to wielokrotnie próbowali obalić kierowniki partii określonej.
Więc, szanując ukraińców, jak jest możliwe poruszać pytanie o podpisanie z Ukrainą umowy na temat asocjacji Ukrainy do UE, kiedy głowa «Swobody» hitlerowskiej Oleg Tyagnybok i jego partner Witalij Kliczko publicznie oświadcza o swoich roszczenioch objąć stanowisko prezydenta Ukrainy. Czy nie zbyt zagrał się w politykę dużą B. Komorowski, wspierając naszych sąsiadów w staraniach na integrację europejską. Rzeczywiście że z takim tempo jutro «Svoboda» ukraińska będą maszerować w koszulach brązowyсh na ulicach Krakowa...
m
marekzalesski
Wrażenie od «renesansu» nazizmu w Ukrainie

Niedawno przyjechałem ze swoją żoną Jadwigą na Ukrainę, żeby odwiedzić krewnych. Tradycyjnie przyjeżdżamy na urodziny mojej cioci Olgi. Tego roku, jak zawsze, nas gościnnie spotkała rodzina.
Jednak, wczoraj miałem możliwość być świadkiem wydarzeń, które przestraszyli i oburzyli mnie. Kiedy rano spacerowałem parkiem, który znajduje się blisko pięknego jeziora Tarnopolskiego, stałem świadkiem tego, że w Tarnopolu odbywali się uroczystości na okazję odkrycia płyty memoriałowej wojownikam 14-ej dobrowolnej piechotnej dywizji SS «Hałyczyna » (14 dywizja SS "Hałyczyna"). Okazuje się, że tego dnia według inicjatywy przewodnictwa tarnopolskiej organizacji miejskiej «Swoboda» odbyło się wysadzenie alei drzew i uroczyste odkrycie na terytorium parku miejskiego płyty memoriałowej wojownikam dywizji SS z napisem «Алея висаджена на честь створення Стрілецької дивізії «Галичина» («Aleję wysadzono na cześć stworzenia dywizji «Hałyczyna »). Jak wyjaśniłem później z gazet miejscowych, wszystko występowało z udziałem burmistrza wiceprezesa «Swoboda» w Tarnopolu Sergeja Nadała, a także wielu innych jego kolegów po partii i partnerów od partii «UDAR», ogólnie około 40 osób.
Myślę, że wskazany fakt jest jasną ilustracją sympatii przywódców «Swobody» do ideologii hitlerowskiej i naśladownictwa ideałów SS jednostek , chociaż to wielokrotnie próbowali obalić kierowniki partii określonej.
Więc, szanując ukraińców, jak jest możliwe poruszać pytanie o podpisanie z Ukrainą umowy na temat asocjacji Ukrainy do UE, kiedy głowa «Swobody» hitlerowskiej Oleg Tyagnybok i jego partner Witalij Kliczko publicznie oświadcza o swoich roszczenioch objąć stanowisko prezydenta Ukrainy. Czy nie zbyt zagrał się w politykę dużą B. Komorowski, wspierając naszych sąsiadów w staraniach na integrację europejską. Rzeczywiście że z takim tempo jutro «Svoboda» ukraińska będą maszerować w koszulach brązowyсh na ulicach Krakowa...
E
Enej
Petro Olijnyk ps. Enej (ur. 1909 w wsi Mołodnycze, zm. 17 lutego 1946 koło wsi Rudnyki na Wołyniu) – ukraiński wojskowy, członek OUN, pułkownik UPA, w 1943 roku kierował mordami ludności polskiej na Wołyniu[1].

Służył w Wojsku Polskim, w czasie studiów wstąpił do Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Z zawodu był lekarzem[2].

W 1941 był członkiem grup marszowych, w 1942 był obwodowym przewodniczącym OUN w obwodzie dniepropietrowskim. W 1943 był organizatorem oddziałów Ukraińskiej Powstańczej Armii w rejonie Równego i Krzemieńca, oraz dowódcą Okręgu Wojskowego (WO) UPA Bohun. W latach 1944–1945 był przewodniczącym OUN na Wschodnią Ukrainę, w latach 1945–1946 organizacyjnym referentem OUN Zachodniej Ukrainy.

Według wspomnień świadków Enej był znany z bezwzględności i okrucieństwa; m.in. własnoręcznie odrąbywał głowy swoim ofiarom[3][4].

Zginął 17 lutego 1946 r. na Wołyniu w walce z NKWD.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska