https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Obrazy i historie Beaty Zalot w Małej Galerii

Monika Kowalczyk
W najbliższy piątek o godz. 18 w Nowosądeckiej Małej Galerii odbędzie się spotkanie z dziennikarką, malarką, pisarką i góralką Beatą Zalot.

Warto przyjść i poznać osobiście pełną temperamentu i zarazem subtelną Beatę Zalot. Kobietę, która z powodzeniem łączy funkcję redaktor naczelnej "Tygodnika Podhalańskiego" z twórczością malarską i pisaniem poezji oraz prozy.
Jej najnowsza książka, o której zamierza opowiedzieć przy okazji wystawy swojego malarstwa w Małej Galerii, nosi tytuł "Ozwa". To zbiór opowieści o osobach z Podhala, których autorka spotkała podczas swojej pracy dziennikarskiej. Pozornie zwykli, często nieznani poza swoim środowiskiem, czasem uznawani za dziwaków. Urzekły ją ich historie, osobowości i pasje.
Na przykład Bronek Cisków to prawdziwy podhalański Ikar. Wybudował w Leśnicy samolot, który wprawdzie nigdy nie uniósł się w powietrze, ale marzenia i talenty uniosły Bronka wyżej, niż mogłaby maszyna. Józef Kozielski z Rogoźnika całe życie poświęcił jednej drodze. Praca dróżnika, która mogłaby się wydawać nudna, dla niego była misją. Józef Słodyczka z Ustupu był ostatnim prawdziwym folusznikiem na Podhalu. Ozwa to w gwarze góralskiej echo. Tak jak echo zniekształca nieco głos, tak opowieści Beaty Zalot są przekształconymi nieco prawdziwymi historiami ludzi, których spotkała na swej drodze.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska