https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Od 65 lat czeka na przeprosiny

Rafał Lorek
Halina Ziółkowska-Modła z najnowszym biuletynem
Halina Ziółkowska-Modła z najnowszym biuletynem FOT. RAFAŁ LOREK
OŚWIĘCIM. Halina Ziółkowska-Modła od kilkudziesięciu lat mieszka w Oświęcimiu. Wciąż tęsknym wzrokiem spogląda na dawne Kresy Rzeczpospolitej. Urodziła się przed wojną w Równem, dziś mieście na Ukrainie.

Emerytowana polonistka jest jedną z nielicznych osób, które kultywują pamięć o bestialsko zamordowanych przez Ukraińców Polakach na Wołyniu. W lipcu mija 65. rocznica rzezi polskiej ludności cywilnej przez ich ukraińskich sąsiadów - przede wszystkim bojówki Ukraińskiej Powstańczej Armii. Szacuje się, że z rąk ukraińskich sąsiadów zginęło około 60 tysięcy Polaków.

W swoim mieszkaniu na oświęcimskim osiedlu Chemików Halina Ziółkowska- -Modła wydaje od 15 lat biuletyn "Wołyń i Polesie".

Gdy pytam starszą panią o szansę na pojednanie między Ukraińcami a Polakami, którego sygnałem byłoby przeproszenie przez Ukraińców za straszliwy mord na polskich sąsiadach, słyszę zdecydowaną odpowiedź. - Czuję, że nie dożyję tej chwili - kwituje ze smutkiem w głosie.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska