Pod tablicą upamiętniającą ofiary zbrodni na Kresach Wschodnich uczestnicy uroczystości złożyli wiązanki kwiatów i zapalili znicze. Klub „Samborzan” Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo – Wschodnich w Oświęcimiu zorganizował obchody 80. rocznicy Rzezi Wołyńskiej, podczas których uczczono pamięć Polaków i przedstawicieli innych narodowości pomordowanych na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej przez nacjonalistów ukraińskich spod znaku OUN i UPA.

Uroczystości rozpoczęto mszą św. w kościele pw Wniebowzięcia NMP w Oświęcimiu, w czasie której modlono się za tych, których prochy na zawsze spoczęły na Kresach Wschodnich, Syberii i Kazachstanie.
- Kolejny raz gromadzimy się, aby ożywić pamięć o tragicznych wydarzeniach. Oddać cześć bestialsko pomordowanym w Rzezi Wołyńskiej przez ukraińskich nacjonalistów. Nie o zemstę ofiarom chodzi, lecz o pamięć i godny pochówek – padło w homilii wygłoszonej podczas mszy świętej.

Druga część uroczystości odbyła się na cmentarzu parafialnym, przed tablicą pamięci o ofiarach ludobójstwa na Polakach. Andrzej Szczepański z Duetu Lwowskiego „EWAN” zaśpiewał hymn wołyński, którego mocne słowa sprawiły, że w oczach uczestników uroczystości pojawiły się łzy.
Członkowie Klubu Samborzan spotkali się w swoim gronie, by kultywować tradycje Kresów Wschodnich - Był to także czas, gdy snuto własne wspomnienia lub przekazano wspomnienia rodziców lub dziadków o tamtych czasach i życiu na terenach Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej w czasie II wojny światowej - mówi Włodzimierz Paluch, prezes Klubu Samborzan Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Oświęcimiu. - Dlaczego w Oświęcimiu czcimy ofiary ludobójstwa? W naszym mieście mieszkają dzieci, czy wnuki kresowian. Poza tym Oświęcim ma umowę patronacką z Samborem, gdzie mieszka ponad trzy tysiące Polaków, a z kolei u nas mieszkają ci, których wywieziono z tamtych terenów.

Przypomnijmy, że za początek Rzezi Wołyńskiej przyjmuje się 11 lipca 1943 roku, czyli tzw. krwawą niedzielę. To jedna z najtragiczniejszych i najbardziej bolesnych dat w historii stosunków polsko-ukraińskich. Tylko w tym jednym dniu z rąk ukraińskich nacjonalistów zginęło tysiące Polaków mieszkających na Wołyniu. W wyniku skoordynowanych działań ukraińskich nacjonalistów spod znaku OUN i UPA, w latach 1943-45, w bestialski sposób zamordowano nawet 100 tysięcy Polaków mieszkających na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Tak obecnie wygląda obwodnica Oświęcimia do drogi ekspresowej S1. Zdjęcia i film
- Wielki sukces Speed Club Brzeszcze podczas mistrzostw świata w Czechach
- Na Święcie Karpia dobrze się bawili, ale też i pomagali. WIDEO
- 100 lat OSP w Gorzowie, w gminie Chełmek. Historia (nie)zwykłych ludzi. WIDEO
- Wierzą, że marzenia spełniają się, jeśli tylko czegoś bardzo się pragnie