Nawoływania o rozsądek są jak głos na puszczę. Choć zewsząd słychać komunikaty, prośby o ostrożnie obchodzenie się z ogniem, i tak jest wielu, którym wydaje się, że wiedzą lepiej i skoszoną, wyschniętą trawę, zamiast zebrać – podpalają. Tak samo porządkują rowy, fosy, czasem własne podwórka. Od 1 lipca, w takich właśnie akcjach gaśniczych wzięło udział blisko 150 strażaków. Wyjeżdżali do pożarów w między innymi w Wójtowej, Ropie, Łużnej, Moszczenicy, Lipinek, Krygu, Bystrej, Szymbarku, Pagorzynie. Do niektórych miejscowości nawet kilkakrotnie.
- Obowiązuje całkowity zakaz wypalania traw, a także stosowania otwartego ognia w pobliżu lasów – przypomina Dariusz Surmacz, oficer prasowy KP PSP w Gorlicach. - Wszelkie ogniska, grille można rozpalać wyłącznie w miejscach do tego ściśle wyznaczonych albo w odległości nie mniejszej niż sto metrów od wspomnianego lasu – dodaje.
Łąka pełna suchej, skoszonej trawy płonęła wczoraj w Krygu. W akcji ratunkowej wzięło udział 15 strażaków.
Podpalanie suchych traw to jedno, ale bywa, że do pożaru może przyczynić się zwykły brak wyobraźni - wrzucenie resztek z ogniska w rząd posadzonych iglaków, tuje „podsypane” tlącymi się resztami z grilla, rzucony niedopałek papierosa.
WIDEO: Zbawienie dla pieszych, rowerzystów i niewidomych. Bezgłośne samochody elektryczne i hybrydowe będą wydawać dźwięki
Źródło: TVN Turbo/x-news
- Małopolskie Wianki w skansenie w Szymbarku
- Gorlice. Bobowa ma nową atrakcję, park edukacyjny
- Na Joannę Niemiec, projektantkę z Gorlic czeka Paryż!
- Dzisiaj o godz. 20 w TVN premiera MasterChef w pałacu Długoszów
- Koncert na Przystanku Szymbark na 20-lecie powiatu
- Stróżowianie przywitali prymicjanta - rodaka na granicy wsi
