
Kalu Uche (Nigeria)
Nigeryjczyk brylował w barwach Wisły w Pucharze UEFA. Pomógł wyeliminować AC Parmę i Schalke 04 Gelsenkirchen. Sukcesy z Białą Gwiazdą pozwoliły Uche zrobić karierę w mocniejszych ligach. Grał m.in. w Girondins Bordeaux, hiszpańskich Almerii i Levante czy tureckiej Kasimpasie, dla której w 34 meczach jednego sezonu strzelił 19 goli.

Tamas Kadar (Węgry)
W Lechu Poznań radził sobie ze zmiennym szczęściem. Ogromnie za to zyskał za naszą wschodnią granicą. Kadar kolejny sezon jest podstawowym obrońcą Dynama Kijów. Zbliża się do trzydziestki, ale wciąż trzeba zapłacić za niego spore pieniądze. Obecnie wyceniany jest na 4 mln euro.

Paulinho (Brazylia)
W wieku 19 lat zagrał kilkanaście spotkań w ŁKS-ie. Był niezły technicznie, jednak do miana magika było mu daleko. Po kilku latach Tottenham wykupił go z Corinthians za 20 milionów euro. W 2017 roku trafił do Barcelony, gdzie strzelał gole i asystował. Rok później wrócił do Guangzhou Evergrande. Chińczycy za niemal 30-letniego zawodnika zapłacili 42 miliony euro.

Ondrej Duda (Słowacja)
Z Legii odchodził w 2016 roku za ponad cztery miliony euro. Początkowo wydawało się, że Duda będzie jedną z najbardziej nietrafionych inwestycji Herthy. Słowak z powodu problemów z rzepką stracił cały rok. Kolejny był już dużo lepszy, ale na dobre Duda odpalił w sezonie 2018/19. Wartość Słowaka w ciągu pół roku podskoczyła o 12 mln euro! Zimą odszedł na wypożyczenie do Norwich City.