Wczoraj od wczesnego popołudnia przed katedrą wawelską gromadzili się ciekawi krakowianie. Tuż po godz. 14 na dziedziniec wkroczyła kompania honorowa 6. Brygady Desantowo-Szturmowej,
a orkiestra garnizonu krakowskiego zagrała sygnał Wojska Polskiego. W drzwiach do świątyni ukazuje się drewniana trumna okryta polską flagą i wieńcem z biało-czerwonych goździków, w której spoczął gen. Sikorski.
Trumna niesiona przez żołnierzy zostaje złożona do karawanu. Ten, eskortowany przez policję
i wojsko, jedzie ulicami Krakowa do Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie od godz. 15 grupa specjalistów ma badać szczątki Sikorskiego.
Przedtem drewniana trumna musi zostać otwarta. Znajdującą się wewnątrz niej metalową trumnę
z ciałem generała trzeba rozciąć nożycami.
- Okazało się, że zwłoki generała są przykryte tylko kocem. Były w stanie daleko posuniętego rozkładu, a nie, jak się spodziewaliśmy, dobrze zmumifikowane - przyznaje Ewa Koj, naczelnik wydziału śledczego IPN w Katowicach, który nadzoruje śledztwo w sprawie generała.
Mimo to rodzinie naczelnego wodza pokazano stan, w jakim znajduje się jego głowa i fragment torsu. Potem zwłoki zawieziono do Instytutu Radiologii. Przez całą noc, do dziś do godz. 13 trwać będzie pobieranie próbek ze szczątek wodza naczelnego II RP. - Będą to m.in. próbki tkanki i kości, których badania pozwolą określić urazy doznane przez generała - tłumaczy Małgorzata Kłys, szef ZMS.
Wcześniej, przez noc z poniedziałku na wtorek, kilkunastoosobowa ekipa firmy Eko-Energia przygotowywała sarkofag, w którym spoczywała trumna generała Sikorskiego, do podniesienia.
Wnieśli do krypty św. Leonarda bele filcu, gumy i bąbelkowej folii, by zabezpieczyć wnętrze. Do godz. 4.30 ręcznie frezowali postument. Potem przez dwie i pół godziny montowali dźwig i podciągali sarkofag.
Nie potwierdziły się obawy, że bryła z marmuru pęknie podczas tej operacji. Sarkofag został uniesiony na wysokość ok. 80 cm. Będzie tak wisiał do dzisiejszego popołudnia.
Oprócz wysięgnika dźwigu z blokadą, chronią go specjalnie zamontowane łańcuchy oraz stalowe podpory. Drewniana, zaplombowana trumna została przesunięta na specjalnych pasach ślizgowych
na katafalk, przy którym proboszcz na Wawelu odprawił wczoraj rano modlitwy.
Dziś o godz. 15 trumna zostanie przetransportowana na plac św. Idziego u wylotu ulicy Grodzkiej. Stamtąd żołnierze poniosą ją na Wawel, gdzie kard. Dziwisz odprawi żałobną mszę. O godz. 18.30 trumna ma zostać z powrotem złożona do sarkofagu.