Informację o odrzuceniu protestu przekazał nam rzecznik prasowy PZN Grzegorz Mikuła. Przedstawiciele FIS podtrzymali wcześniejszą decyzję sędziów zawodów w Davos, którzy ukarali Justynę Kowalczyk, reprezentującą AZS AWF Katowice dyskwalifikacją z finałowego biegu i przesunęli ją z trzeciego na szóste miejsce.
Według nich, Justyna Kowalczyk zabiegała drogę konkurentce Amerykance Kikkan Randall. Polka zmieniła tor, jednak jak tłumaczyła Justyna oraz jej trener, nastąpiło to przed strefą finiszu. FIS stanął jednak na stanowisku, że blokowanie lub zabieganie drogi nie może mieć miejsca na całej długości trasy.
Od stanowisk FIS nie ma odwołania.
Według naszej internetowej sondy na dziennikzachodni.pl większość kibiców była zdania, że Justyna Kowalczyk została skrzywdzona dyskwalifikacją. 38 proc. stwierdziło, że Kowalczyk zabiegała drogę i blokowała konkurentkę. 43 proc. było zdania, że dyskwalifikacja była na wyrost, bo co prawda Kowalczyk zabiegała drogę, ale nie zmieniała toru
Zobacz ostatnie metry finiszu Justyny Kowalczyk i sam oceń, czy zabiegała drogę Amerykance