FLESZ - Czwarta fala – czy i gdzie uderzy?

To już prawie 20 lat, od kiedy grupa Muzyka Końca Lata pojawiła się na rodzimej scenie rockowej. W tym czasie udało jej się dotrzeć do słuchaczy muzyki alternatywnej z melodyjnymi utworami, odwołującymi się zarówno do zachodniej klasyki gatunku, jak i do dawnych dokonań polskiego bigbitu. Formacja zarejestrowała cztery albumy i wylansowała przebój „Żabi”, który trafił na listę przebojów Trójki.
Piąta płyta Muzyki Końca Lata powstała jako zapis wychodzenia lidera zespołu Bartosza Chmielewskiego z życiowego zakrętu. Kryzys wieku średniego i wypalenie zawodowe sprawiły, że muzyk wyjechał w ustronne miejsce w puszczy, gdzie wśród odgłosów przyrody próbował nadać swemu życiu nowy sens. I udało się, a dowodem tego są nowe piosenki formacji: inteligentne, pełne ciekawych spostrzeżeń i niebanalnych metafor.
– Podczas sesji nagraliśmy 20 utworów, ale na płytę wybraliśmy 12, z których spróbowaliśmy ułożyć ścieżkę dźwiękową do nieistniejącego filmu. Chcieliśmy, by melancholia łączyła się z energią, ale też żeby czuć było w brzmieniu orzeźwienie, jakie w upalne dni daje kąpiel w jeziorze i leśny cień – dodaje Chmielewski.
Album został nagrany i zmiksowany w studiu Michała Kupicza w Piasecznie. Muzycznie "Prywatny Ciechocinek" krzepi serca swych słuchaczy wymykającą się zaszufladkowaniu mieszanką indie rocka, power popu, neo psychodelii, northern soulu, a nawet klasycznego disco. W efekcie płyta spodoba się zarówno fanom Morriseya i The Smiths, jak również wczesnych Czerwionych Gitar. Niemożliwe? A jednak - wystarczy posłuchać.