Dzisiejsze uroczystości rozpoczęła msza święta, którą odprawiono w Bazylice św. Małgorzaty. Następnie na płycie nowosądeckiego rynku licznie zebrali się mieszkańcy, poczty sztandarowe, parlamentarzyści i inni goście, żeby zobaczyć przekazanie 1. Batalionowi Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa odtworzonego sztandaru 1 Pułku Strzelców Podhalańskich.
Historię samego 1 PSP, jak i sztandaru przedstawił pedagog, historyk i publicysta Jerzy Giza. Przypomniał m.in., że jesienią 1918 r., gdy sformowano 1 Pułk PSP, władze miasta Nowego Sącza przekazały mu chorągiew z czasów Powstania Styczniowego. Była ona symbolem jednostki do 1928 r., kiedy to otrzymała właściwy sztandar, zgodny z wojskowymi wzorcami. Wręczył go żołnierzom prezydent Ignacy Mościcki. We wrześniu 1939 r. pułk opuścił miasto idąc na front. Jego wojenna historia zakończyła się w Brzeżanach na Kresach. Sztandar ukrył w kościele farnym proboszcz ks. Adam Łańcucki. Gdy w 1945 r. kresowian wysiedlono na Dolny Śląsk, ksiądz wraz z parafianami trafił do Chojnowa pod Legnicą. Sztandar pokazano w 1946 r. podczas procesji Bożego Ciała. Aresztem i torturami zapłacił za to ks. Adam Łańcucki, którego poddano okrutnemu śledztwu. Parafianie obawiali się, że będzie on szykanowany przez bezpiekę, więc w 1956 r. spalili pułkowy sztandar.
Jesienią 2018 r. został on pieczołowicie odtworzony i ręcznie wyhaftowany na podstawie historycznych zdjęć. Zabiegał o to pułkownik Rafał Iwanek – dowódca 1 Batalionu Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie. Wspierała go Lokalna Grupa Działania „Partnerstwo dla Ziemi Sądeckiej", która zainicjowała starania o odtworzenie pułkowego sztandaru.
- Sztandar zawsze odgrywał wielką rolę na polu walki – przypomniał wicestarosta nowosądecki Antoni Koszyk. – Pilnowali go doborowi żołnierze, by nie dostał się w ręce wroga. Niech ta replika pułkowego sztandaru przypomina żołnierzom o powinnościach wobec ojczyzny. Niech będzie dla nich symbolem sławy, tradycji, wierności, honoru i męstwa.
Z kolei prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel podkreślił, że Podhalańczycy to elita polskiej armii.
- Chciałbym przy tej okazji podziękować polskiemu rządowi za zapowiedź powrotu waszych mundurów do Nowego Sącza. To dla sądeczan bardzo ważna sprawa. Dziękujemy za tą zapowiedź i mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy nasze peleryny na stałe w Nowym Sączu - zaznaczył Ludomir Handzel. - Takimi uroczystościami budujemy naszą narodową tożsamość. Pamiętajmy, że ten mundur zapewnia nam bezpieczeństwo i za to wam, żołnierzom, jestem wdzięczny. Dziękuję wam w imieniu sądeczan.
Prezydent Nowego Sącza wraz z dowódcami 1 PSP z Rzeszowa oraz parlamentarzystami, dokonał także wbicia symbolicznego gwoździa w drzewiec sztandaru. Potem wszyscy zebrani przemaszerowali pod Basztę Kowalską, gdzie odbył się Apel Pamięci i złożenie kwiatów pod tablicami upamiętniającymi 194 poległych żołnierzy 1 PSP w latach 1918-1920.
Na Rynku prezentowany był sprzęt wojskowy, można było spróbować wojskowej grochówki.
WIDEO: Trzy Szybkie. Prof. Jarosław Flis: Opozycja zrobiła wiele, by umożliwić sukces wyborczy PiS
