https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odwołany ordynator oddziału Pulmonologiczno-Internistycznego w Proszowicach zapowiada kroki prawne

Aleksander Gąciarz
Na pierwszym planie dyrektor szpitala Zbigniew Torbus, w głębi wieloletni ordynator Pulmonologii dr Wojciech Skucha
Na pierwszym planie dyrektor szpitala Zbigniew Torbus, w głębi wieloletni ordynator Pulmonologii dr Wojciech Skucha Aleksander Gąciarz
Choć od momentu odwołania dr n. med. Wojciecha Skuchy z funkcji ordynatora Oddziału Pulmonologiczno-Internistycznego szpitala w Proszowicach minął ponad miesiąc, sprawa nadal budzi emocje. Wśród mieszkańców zbierane są podpisy pod protestem przeciwko podjętej decyzji. Odwołany ordynator zapowiada, że zamierza podjąć kroki prawne i walczyć o swoje dobre imię. Dyrektor szpitala Zbigniew Torbus zapewnia z kolei, że jego decyzja jest ostateczna i na pewno jej nie zmieni.

O początku całej sprawy już pisaliśmy. Na sesji powiatowej 20 czerwca radny Mateusz Gajda złożył interpelację, w której zwrócił uwagę, że adaptacja pomieszczeń na III piętrze bloku głównego szpitala, gdzie wiosną został przeniesiony Oddział Pulmonologiczno-Internistyczny, zawiera szereg niedoróbek. W efekcie nie spełniają one do końca swojej roli. Sesja zakończyła się w czwartek w godzinach wieczornych, a w piątek rano dr Skucha, ordynator Pulmonologii, został poinformowany przez dyrektora szpitala Zbigniewa Torbusa, że zostaje odwołany ze swojej funkcji.

Lekarz nie kryje, że było to dla niego zaskoczenie i zawód, z którego trudno mu się otrząsnąć.

- Po prawie 40 latach pracy na oddziale i po 33 latach kierowania nim zostałem odwołany z dnia na dzień. W dodatku zaledwie na pięć miesięcy przed zakończeniem kontraktu, który obowiązuje do listopada. Tak wyglądało podziękowanie za moją pracę. Przecież w ten sposób traktuje się ludzi, którzy dopuszczą się poważnych nadużyć, a ja poświęciłem temu oddziałowi całe swoje zawodowe życie. Nigdy na mnie, ani na oddział nie wpłynęła żadna skarga. Moja żona wielokrotnie powtarzała, że oddział jest dla mnie ważniejszy niż dom. I było w tym sporo prawdy – mówi dr Skucha.

Na kolejnej sesji Rady Powiatu o sprawę zwolnienia doktora Skuchy i jej powody zapytał radny Krzysztof Ciesielski. Dyrektor Zbigniew Torbus potwierdził fakt, że doszło do zmiany na stanowisku ordynatora, ale o powodach mówić nie chciał. Podobne stanowisko przedstawił również w rozmowie z nami.

- Pan doktor Skucha został o powodach mojej decyzji szczegółowo poinformowany w liście, który ode mnie otrzymał. Ja nie czuję się upoważniony do upubliczniania jego zawartości. Jeżeli zrobi to pan doktor, to będzie jego decyzja – powiedział nam dyrektor Torbus, zaznaczając przy tym, że decyzja o odwołaniu ordynatora nie zapadła z dnia na dzień. - Nosiłem się z tym zamiarem od pewnego czasu i pan doktor o tym wiedział – zapewnia.

W tej chwili dr Skucha nadal pracuje jako lekarz na Oddziale Pulmonologiczno-Internistycznym oraz przyjmuje pacjentów w Poradni Pulmonologicznej. Nowym ordynatorem oddziału został dr n. med. Paweł Nastałek.

- Mamy nowego ordynatora oraz młodą kadrę lekarzy, którzy mają nieco inną wizję rozwoju oddziału – mówi dyrektor Torbus.

Odwołany ordynator uważa jednak, że cała sprawa nie może się w ten sposób zakończyć. Podkreśla, że nie zasłużył na takie potraktowanie.

- Przychodzą do mnie pacjenci i mówiąc o tej sprawie używają takich słów jak zemsta i hańba. Otrzymuję też od nich słowa wsparcia – mówi i przypomina, że jeszcze w październiku otrzymał od dyrektora opinię na temat swoje pracy i była ona pozytywna.

Na pytanie, czy ujawni treść listu z powodami odwołania, który otrzymał od dyrektora szpitala odpowiada, że zostawia decyzję w tej sprawie swojemu prawnikowi.

Jednocześnie wśród mieszkańców powiatu krąży apel, którego autorzy na dwóch stronach wyliczają dorobek i zasługi doktora Skuchy, dzięki któremu „Oddział Pulmonologii stał się nowoczesnym Centrum Diagnostyki i Leczenia Chorób Układu Oddechowego”. Przypominają o stworzeniu licznych pracowni i ich wyposażeniu, pracy w czasie covid itd.

- Jesteśmy zawiedzeni postawą Dyrekcji SP ZOZ, Zarządu Powiatu Proszowickiego i z cała stanowczością stawiamy opór tego typu działaniom i postępowaniu. Brak szacunku do osób pełnych zaangażowania i ambicji zawodowych, których reprezentantem jest dzisiaj dr Skucha, źle wróży temu szpitalowi. (…) A przecież zabrakło tylko pięciu miesięcy, aby zachować szacunek i przyzwoitość – głosi fragment pisma, pod którym zbierane są podpisy.

Apel z podpisami nie został jak dotąd nigdzie złożony. Pytany, czy może on mieć wpływ na podjętą decyzję dyrektor Zbigniew Torbus jednak zaprzecza, tłumacząc, że jego decyzja jest ostateczna i na pewno jej nie zmieni.

Grecy będą pracować 6 dni w tygodniu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska