Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oficjalnie. Carlitos podpisał kontrakt z Legią Warszawa

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Adam Guz
Carlos Lopez został piłkarzem Legii Warszawa. Klub z ul. Łazienkowskiej ogłosił, że Carlitos pomyślnie przeszedł testy medyczne i podpisał trzyletni kontrakt. W Legii Hiszpan będzie grał z numerem 27.

Przypomnijmy, że Legia już wcześniej doszła do porozumienia z Wisłą w sprawie transferu Carlitosa. „Biała Gwiazda” może za tego piłkarz otrzymać w sumie 1,2 mln euro, przy czym kwotą bazową jest pół miliona euro, które krakowski klub otrzyma w najbliższym czasie, najprawdopodobniej w przeciągu dwóch tygodni. Reszta to bonusy, m.in. za odpowiednią liczbę rozegranych spotkań przez Hiszpana.

Jeszcze przed testami medycznymi Carlitos na swoim profilu na Twitterze zamieścił podziękowania dla Wisły Kraków za rok gry w barwach „Białej Gwiazdy”. Hiszpan podziękował wszystkim ludziom z klubu, sztabowi, trenerom, kolegom z drużyny. Podziękował również kibicom za wsparcie, na jakie mógł liczyć z ich strony. Przy podziękowaniach Hiszpan popełnił jednak niezręczność, pisząc nazwę klubu, w którym grał przez ostatni sezon, małą literą. Dodajmy, że Carlitos zmienił już na swoim zdjęcie profilowe i w tle na Twitterze. Zniknęły stamtąd akcenty związane z Wisłą Kraków.

Wisła sprzedając Carlitosa, straciła swojego najlepszego zawodnika w poprzednim sezonie. Przypomnijmy, że Hiszpan trafił na ul. Reymonta jako wolny piłkarz. Szybko udowodnił, że jego pozyskanie było prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Swoimi bramkami Carlitos dawał w minionym sezonie Wiśle zwycięstwa, punkty i walnie przyczynił się do tego, że „Biała Gwiazda” dość spokojnie zapewniła sobie miejsce w grupie mistrzowskiej po sezonie zasadniczym. Ostatecznie krakowianie zakończyli sezon na szóstym miejscu, ale do ostatniej kolejki walczyli o udział w europejskich pucharach. Porażka z Górnikiem Zabrze sprawiła, że wiślacy nie zapewnili sobie powrotu do europejskich rozgrywek. Carlitos mógł jednak być zadowolony ze swojej postawy w całych rozgrywkach. Sezon zakończył z 24 golami na koncie, co dało mu tytuł króla strzelców. Został również wybrany najlepszym zawodnikiem całej ligi.

Już pod koniec minionego sezonu jasnym było, że Carlos Lopez nie zostanie w Wiśle. Krakowski klub czekał na oferty, które pozwoliłyby sprzedać króla strzelców ekstraklasy za jak największe pieniądze. Pierwsze zgłosiło się Dinamo Zagrzeb, którego wysłannicy przyjechali nawet do Krakowa na negocjacje. I pewnie Wisła doszłaby z Chorwatami do porozumienia, gdyby do zespołu z Zagrzebia chciał przenieść się sam Carlitos. Ten miał jednak inne plany, a w całej sprawie ważny był jeszcze jeden element. Agent piłkarza cały czas straszył Wisłę, że podważy klauzulę w kontrakcie Carlitosa, z której skorzystała „Biała Gwiazda” przedłużając z nim umowę o kolejny sezon. Sam zawodnik nie był może tak stanowczy, ale stawiał jeden warunek – Wisła może go sprzedać albo do Legii Warszawa, albo do któregoś z hiszpańskich klubów. Problem w tym, że poważnych ofert z Półwyspu Iberyjskiego nie było. Do Krakowa docierały najwyżej sygnały o zainteresowaniu jednego czy drugiego hiszpańskiego klubu. Pozostawała zatem tylko Legia.

Wisła Kraków. Carlitos królem strzelców, czyli przeżyjmy to ...

W tej sytuacji oferta Lecha Poznań, który był gotowy zapłacić Wiśle 800 tysięcy euro plus wysoki procent od ewentualnego kolejnego transferu, nie mogła być przy ul. Reymonta nawet brana pod uwagę. Podobnie jak ta, z francuskiego Bordeaux. Była ona lepsza od tej, którą przedstawiła Legia, ale do Ligue 1 nie chciał bowiem przenieść się Carlitos. W Wiśle stanęli zatem przed wyborem – albo dojdą do porozumienia z Legią i uda się uzyskać za piłkarza jakiekolwiek pieniądze, ale pójść z zawodnikiem na wojnę, czyli złożyć pozew do FIFA o zerwanie kontraktu i odszkodowanie. Nawet jeśli w Wiśle mieli przekonanie, że ten spór zostałby wygrany, to mógł trwać kilka miesięcy. W dodatku FIFA przyznając rację Wiśle, wydałaby też orzeczenie, jaką wartość ma Carlitos. A ta wcale nie musiałaby być tak wysoka, jak się wielu wydaje. W Wiśle tymczasem pieniądze – choćby z racji problemów ze stadionem – są potrzebne na już. Stąd szybkie negocjacje z Legią i załatwienie sprawy w taki sposób, że Carlitos przeniesie się do Warszawy.

Kto wie, być może Hiszpan w niedługim czasie spotka przy ul. Łazienkowskiej Adama Nawałkę, który po zakończeniu pracy z reprezentacja Polski jest łączony z warszawskim klubem.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska