Od kilkunastu dni wszystko układało się w logiczną całość. Grosicki mniej lub bardziej bezpośrednio dawał znaki swoim fanom, że może odejść z Rennes właśnie do upragnionej Premier League. A to podzielił się nagraniem, jak piosenką Perfektu żegna kolegów z szatni, a to sfotografował się na tle budynków łudząco przypominających architekturę brytyjską, a to wrzucił zdjęcie ze śniadania w stylu angielskim, czyli z obowiązkowym jajkiem, plastrami bekonu i tostami.

Niewinne wrzutki ustąpiły konkretom dopiero w ostatnim dniu okienka transferowego. Grosicki wyciszył się w mediach społecznościowych, żeby dopiąć szczegóły transferu. W samo południe „Przegląd Sportowy” poinformował, że Hull City zaproponowało 9 mln euro i ta oferta została odrzucona.
Około godziny 18:00 czasu polskiego Grosickiego widziano jednak na lotnisku w Rennes, skąd miał udać się do siedziby Hull City, by podjąć rozmowy kontraktowe. Obecni na lotnisku kibice wrzucali do sieci nagrania z oczekującym na lot Grosickim. W międzyczasie Rennes podało kadrę na jutrzejszy mecz 1/16 finału Pucharu Francji z Paris Saint-Germain. W gronie powołanych zabrakło Polaka.

Po godzinie 19:30 rozeszła się wieść, że Rennes jednak przystało na ofertę rzędu 9 mln euro. „The Guardian” pisał, że Grosickiemu pozostało dopiąć szczegóły indywidualnej umowy, aby z podpisami zdążyć przed północą.
Na miejscu Grosicki wylądował przed godziną 21:00. Do stołu negocjacyjnego zasiadł 40 minut później. Potem przeszedł testy medyczne i... podpisał upragniony kontrakt. - Marzenia się spełniają. Nareszcie w Premier League, od jutra walka dla Hull City - napisał na Facebooku Grosicki.
W Premier League Grosicki spotka czterech Polaków: Łukasza Fabiańskiego (Swansea City), Artura Boruca (AFC Bournemouth), Bartosza Kapustkę oraz Marcina Wasilewskiego (obaj Leicester City). Trenujący z Arsenalem Londyn Krystian Bielik został na wiosnę wypożyczony do Birmingham City (Championship).
W Rennes „Grosik” spędził trzy lata (w styczniu 2014 roku został kupiony z tureckiego Sivassporu). W tym sezonie rozegrał 18 meczów. Zdobył 4 bramki i zapisał 3 asysty. Był to jego szósty klub w karierze. Przedtem grał jeszcze dla Pogoni Szczecin, Legii Warszawa, FC Sion, Jagiellonii Białystok oraz Sivassporu.
Przypomnijmy, już w czasie letniego okienka Grosicki był bliski przenosin do Anglii. Wówczas również negocjował w ostatnim dniu – z Burnley. Kluby nie doszły do porozumienia. Zawiedziony pomocnik powrócił na zgrupowanie reprezentacji Polski.
Najdroższe transfery Polaków: Grosicki piąty [TOP 10]
WSZYSTKIE ZIMOWE WZMOCNIENIA HULL CITY:
