Budowa nowych, automatycznych wejść do krakowskiego Ogrodu Botanicznego, wraz z przebudową ogrodzenia w sąsiedztwie tych bramek trwała od wiosny tego roku. Od strony ul. Kopernika cofnięto ogrodzenie, uzyskując teren dla stworzenia parkingu dla rowerów, z kilkudziesięcioma miejscami.
Jak tłumaczy kierownik Ogrodu Botanicznego dr hab. Michał Węgrzyn, profesor UJ, pojawienie się dwóch dodatkowych bramek ma pozwolić na to, że każdy chętny będzie mógł tu wejść w godzinach otwarcia ogrodu bez konieczności stania w kolejce, a takie tworzą się w tzw. wysokim sezonie.
- Chcieliśmy z tymi kolejkami walczyć, bo są coraz większe. Zwłaszcza w maju i czerwcu, w okresach weekendowych - wtedy kolejka sięgała nawet 100-150 metrów. Dlatego chcemy rozlokować potencjalnych zwiedzających na dwa dodatkowe wejścia. W sumie będą trzy wejścia do ogrodu i to powinno całkowicie zlikwidować kolejki. Chodziło nam też o to, żeby krakowianie czy turyści, mając bilet, mogli wejść od strony ul. Kopernika, a wyjść od strony ronda Grzegórzeckiego - mówi prof. Michał Węgrzyn.
Aby wejść do Ogrodu Botanicznego przez automatyczną bramkę trzeba zeskanować w czytniku bilet elektroniczny zakupiony wcześniej na stronie internetowej: https://bilety.uj.edu.pl/. Bramka otwiera się, gdy przyłożymy do niej komórkę z wyświetlonym kodem paskowym z biletu. W niedługim czasie natomiast mają zostać przy wejściach zamontowane i uruchomione także biletomaty umożliwiające zakup biletu stacjonarnie.
Nowe bramki służą jako wejścia, a można też przez nie opuszczać ogród - wtedy nie jest potrzebny żaden bilet, wypuszczą każdego wychodzącego.
System obsługujący automatyczne bramki pozwala na korzystanie z nich i wchodzenie do ogrodu w obowiązujących w danym sezonie godzin otwarcia. Obecnie można przez nie wchodzić od godziny 9 rano do 18.15, kiedy wyznaczone jest ostatnie wejście do ogrodu (czynny jest on natomiast do godz. 19). Po godzinie 18.15 już bramka nie zadziała.
- Jednocześnie rekomendujemy i prosimy o to, aby osoby z niepełnosprawnościami - chodzące bądź na wózkach inwalidzkich - oraz rodzice z dziećmi w wózeczkach korzystali ze starego, najstarszego wejścia do Ogrodu Botanicznego. Oni nie zmieszczą się w "kołowrotku" w nowych bramkach - zaznacza prof. Michał Węgrzyn. Jak dodaje, jeśli okaże się, że jest takie zapotrzebowanie, to będzie rozważane wprowadzenie w przyszłości rozwiązania, które pozwoli skorzystać z nowych wejść również tym osobom.
Do starego wejścia muszą się na razie też udawać posiadacze biletu rocznego, papierowego. Docelowo natomiast Ogród będzie wprowadzał system elektronicznych kart, które zastąpią te dotychczasowe, analogowe bilety.
W Ogrodzie Botanicznym UJ można obecnie podziwiać m.in. lilie wodne i lotosy, a także np. plantację bananowców, które kwitną i owocują tutaj na zewnątrz, a nie w warunkach szklarniowych.
Wirus ASF wykryty w kolejnym województwie!

- Przepisy na pyszne sałatki
- Morskie Oko i Rysy w godzinach szczytu. Oto najlepsze memy o turystach w Tatrach!
- Parawany jak Koloseum. Oto najlepsze memy znad Bałtyku. Plażowanie to wyzwanie!
- Kraków pod wodą! Tak wyglądało miasto w lipcu 1997 roku. To była powódź tysiąclecia
- Te fioletowe pola pod Krakowem to turystyczny hit. Tak kwitnie lawenda ZDJĘCIA