Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Okiem Jerzego Stuhra: Opowieść optymistyczna

Redakcja
Andrzej Banaś
Coraz częściej kwitując rozmaite nastroje społeczne, wypowiadamy usprawiedliwiająco: "takie czasy nastały". Takie czasy - i dlatego wszyscy są sobie niechętni, język mamy coraz bardziej plugawy, a sztuka pławi się w czarnych obrazach świata. Czy wystarczy taką epokę przeczekać? Na przykład ze sztuką? - pyta Maria Malatyńska Jerzego Stuhra.

Mam inną receptę: pomyślałem, że gdyby zacząć się obracać w "normalnych" kręgach i nie uczestniczyć w życiu publicznym, to można nasz kraj zobaczyć z ciekawej strony. Zdumielibyśmy się, widząc, ile jest ofiarności w ludziach, ile bezinteresowności, ile chęci niesienia pomocy! Pojechałem z żoną, bo mnie prosiła, do miejsca, które podarował UNICORNOWI wojewoda Miller. Jest to pensjonat w Zielonym Dole, pięknie położony, który fundacja chce przerobić na Ośrodek Pomocy Psychoonkologicznej UNICORNU. Pensjonat jest wprawdzie mocno sfatygowany, ale niespodziewanie tym swoim stanem wyzwala dobro! Zobaczyłem, że "praca wre". Spotkałem pana, który kupił i ofiarował cały zestaw rur potrzebnych do wymiany, a jest tego sporo, bo pensjonat był budowany w latach 50. Kto inny podarował pokrycie dachów. A gdy zobaczyłem, ile te panie, które się tym zajmują, potrafiły już urządzić, ile zgromadzić, ile otrzymać...

Od rana tam pracują specjalnie przywożeni więźniowie. Cały czas ta ich akcja resocjalizacyjna trwa. Przyłożyłem do tego ręki, bo chcieli się ze mną sfotografować, więc się sfotografowaliśmy.

Jak wczoraj miałem posiedzenie mojego Hospicjum im. ks. Tischnera i przyjmowaliśmy sprawozdanie finansowe za zeszły rok, to się dowiedziałem z zaskoczeniem, że z 1% hospicjum zebrało 860 000 złotych! A oprócz tego były darowizny po 20, 30 tysięcy złotych. Pomyślałem, że chciałbym się w takim kraju zawsze obracać.

Może więc trzeba sobie wybrać takie pola, które nie są zbyt głośne, bo dobro nie lubi nagłośnienia. Nigdy nie jest zresztą opisywane należycie. Wydaje się nudne. Tylko zło jest dla tabloidów naturalną pożywką. Chociaż może tabloidy po prostu nie umieją normalnie czegokolwiek napisać? Nawet gdyby napisały, że "ktoś podarował 25 tysięcy" - to natychmiast pewnie by dodały z udaną troską społeczną: "a ile ukradł wcześniej, że teraz się robi taki straszny filantrop?"

Tak by napisał tabloid, żeby bezinteresownie kłócić i jątrzyć. Mówił mi ojciec, prokurator, że zła nie trzeba popularyzować. On nigdy nie zgodził się, by jakakolwiek audycja o skazanym powstała, a to właśnie prokuratura musi wydać zgodę. Jak ktoś reportaż chce zrobić, jak pan Miszczak robił te swoje wywiady "Cela nr 6", to musiał mieć zgodę prokuratury. A mój ojciec nigdy nie wydał zgody, bo mówił, że to zawsze jest reklamowanie zła. Skazanemu jest to na rękę. Co mu zostało? Tylko rozgłos.
Gdybyśmy więc chcieli i umieli popularyzować nawet między sobą poczucie wartości, dobra i dumy…

Na Festiwalu OFF Plus Camera był film polski pokazujący młodzież w bardzo przykrym świetle - specjalnie nie będę tu wymieniał tytułu - który obwiniał za to rodziców. Wydało mi się to krzywdzące i schematyczne. A kiedy wyszedłem z sali, to trójka młodych ludzi, wolontariuszy, spytała mnie o ten film. Powiedziałem: wiecie, mam jakieś dziwne deja vu. Przed chwilą widziałem obraz młodzieży zdegenerowanej. A teraz staję przed wami, którzy poświęciliście tyle swojego czasu dla wydarzenia kulturalnego, żeby pomóc. Ja bym wolał o was zrobić film. Jak odwiedziłem kiedyś kościół, w którym byłem chrzczony i poznałem księdza, sympatycznego, radosnego, który się podpisuje "ksiądz »Wiosna« Stryczek" - i poznałem jego młodych ludzi ze Szlachetnej Paczki (od tego czasu utrzymuję z nimi przyjazne stosunki i wszędzie ich chwalę), to pomyślałem, że może warto się dobrze rozejrzeć. Bo są inni ludzie, którzy inaczej widzą nasz świat. I ja z nimi chciałbym się zadawać i z nimi "kumplować".

Notowała Maria Malatyńska

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska