Czytaj też:
Pani Teresa kilka dni temu zadzwoniła do poradni ZLA przy ul. Sokoła w Chrzanowie z ostrym bólem lewego oka.
- Mówiłam pani w rejestracji, że oko mam czerwone i mnie piecze od kilku dni - opowiada Czytelniczka "Gazety Krakowskiej". Usłyszała w słuchawce, że niczego nie można przyspieszyć i termin otrzymała na 21 czerwca. Rozżalona emerytka wysupłała z kieszeni sto złotych na wizytę w prywatnym gabinecie. Okulista przyjął ją od ręki.
- Okazało się, że mam ostre wirusowe zapalenie spojówek. Dostałam sól fizjologiczną do płukania oczu i antybiotyk - żali się kobieta. Nie rozumie jak to możliwe, że co miesiąc odprowadza składki zdrowotne, a w nagłym przypadku nie może skorzystać z podstawowej opieki lekarskiej.
Tego samego doświadcza Dorota Malczyk, emerytka z Chrzanowa, chora na cukrzycę.
- Czuję, że wzrok się pogarsza, oczy pieką. Nie ma szans na badanie od ręki. Muszę czekać aż do 2 lipca - macha ręką pani Dorota. Zapisywała się wczoraj.
Jacek Bojdoł, dyrektor ZLA w Chrzanowie, uważa, że terminy, które wyznaczają w jego zakładzie, wcale nie są odległe.
- Średnio, w kraju na wizytę u okulisty czeka się ponad pół roku - twierdzi Bojdoł. Zaznacza, że tylko w wyjątkowych i nagłych sytuacjach pacjent jest przyjmowany poza kolejnością. - Trudno jednak za taki nagły przypadek uznać pacjenta z zaczerwienionym okiem, które pobolewa go od kilku dni - twierdzi szef chrzanowskiego ZLA.
Jak tłumaczy, o tym, czy pacjent zostanie obsłużony przez lekarza poza długą kolejką, decyduje sam specjalista. Najpierw jednak musi pacjenta zobaczyć, więc ten, nawet jeśli nie ma wizyty, musi się do niego dostać. Jak? - Trzeba do niego podjechać i wbić się do gabinetu.
Pani Teresa przyznaje, że siły na to nie ma. - Ledwo chodzę - mówi.
W całej Małopolsce zachodniej terminy u specjalisty sięgają środka wakacji. W chrzanowskim Zakładzie Lecznictwa Ambulatoryjnego w tej chwili terminy wyznaczane są na 2 lipca. W poradni przy olkuskim szpitalu w lipcu dopiero rozpoczynają się zapisy. Pani w rejestracji ostrzega, by nastawić się na drugą połowę miesiąca.
Tomasz Filarski, z działu skarg i wniosków NFZ z oddziałem w Krakowie, podkreśla, że każdy pacjent skarżący się na ból oka powinien być przyjęty od ręki.
- Pani w rejestracji powinna wykazać odrobinę dobrej woli i po wysłuchaniu objawów poprosić lekarza by wyznaczył najbliższy termin wizyty, najlepiej w tym samym dniu - twierdzi Filarski.
Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!
Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!