Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ola z Olkusza wyrosła już ze starego wózka. Nowy jest za mały [POMAGAMY!]

Katarzyna Ponikowska
Ola jest uśmiechniętą, pełną życia 9-latką. Żeby normalnie funkcjonować, musi mieć wózek
Ola jest uśmiechniętą, pełną życia 9-latką. Żeby normalnie funkcjonować, musi mieć wózek Katarzyna Ponikowska
Dla Oli Barańskiej z Olkusza największą radością jest samodzielnie "iść" na zakupy do osiedlowego sklepiku. Teraz została tej przyjemności pozbawiona. Dziewięcioletnia dziewczynka wyrosła ze starego wózka inwalidzkiego. Nowym nie cieszy się, bo jest dla niej za ciasny.

Mama Oli, Agnieszka, twierdzi, że córka już teraz z trudem się w nim mieści, a przecież jeszcze rośnie. Zarówno producent sprzętu, jak i sklep, nie mają sobie jednak nic do zarzucenia. Twierdzą, że wszystko odbyło się tak, jak powinno.
Ola to uśmiechnięta, pełna życia dziewczynka. Po powrocie do domu ze szkoły, zawsze relacjonuje mamie, co się działo na zajęciach. - A jutro znów będziemy śpiewać - cieszy się. W domu często nazywają ją czule "małą łobuziarą", bo wszędzie jej pełno.

Urodziła się z rozszczepem kręgosłupa i wodogłowiem. Przeszła niejedną operację. Przez chorobę jest niewładna od pasa w dół. Dziewczynka porusza się na wózku.

- Ola chodzi do zwykłej szkoły. Potrzebuje wózka, żeby normalnie funkcjonować - podkreśla jej mama. Rodziny nie stać na zakup nowego sprzętu - to wydatek 5 tys. zł. Mama Oli nie ukrywa, że jest im ciężko. Nie pracuje, sama wychowuje troje dzieci, Ola ma dwoje starszego rodzeństwa. Jej brat, Kamil, ma wrodzoną dysplazję oskrzelowo--płucną i też wymaga opieki specjalistów.

W grudniu 2012 roku Barańska złożyła do Narodowego Funduszu Zdrowia wniosek o dofinansowanie nowego wózka dla córki. Przyznano jej 1,8 tys. zł. Kolejne 2,7 tys. zł dostała od Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. - Dopłaciłam 500 zł i stać nas było na nowy, wygodny wózek za 5 tys. - wspomina. Zamówiła go w sklepie Fizjo Active w Olkuszu. - Wózki dla dzieci robi się na zamówienie, pod konkretne wymiary, więc Ola została zmierzona - mówi pani Agnieszka. - Jednak dostarczono zbyt mały wózek. Nawet rehabilitant twierdzi, że jest niedopasowany do wieku i wzrostu dziecka - dodaje.

Jednak ani producent, ani sklep nie poczuwają się do błędu, a Ola jeździ starym, za małym wózkiem. - Kiedy sprzęt jest niedopasowany, odbija się to na zdrowiu korzystającej z niego osoby. To tak, jakby chodzić w niedopasowanych butach - mówi pani Agnieszka.

W firmie Vermeiren, która jest producentem sprzętu, twierdzą, że wózki wykonują tylko za pośrednictwem innych firm, w tym wypadku sklepu. Z klientem indywidualnym się nie kontaktują. - Między innymi dlatego, żeby uniknąć takich sytuacji. Wózki produkowane są na zamówienie po wymierzeniu klienta i nie ma możliwości ich wymiany - podkreśla Mirosław Czernikowski.
Według Bartosza Latosy, właściciela sklepu Fizjo Active, z ich strony nie doszło do żadnego zaniedbania. - Klientka sama podawała wymiary dziewczynki. Kiedy wózek dostarczono, pani Barańska uznała jedynie, że kółka są zbyt małe, ale w końcu zgodziła się ich nie wymieniać. Innej reklamacji nie było - mówi. Jego zdaniem sprzęt był dobrze dopasowany do postury dziewczynki. Po naszej interwencji zgodził się jednak podjechać do Oli i sprawdzić wymiary raz jeszcze.

Pieniądze na leczenie i rehabilitację Oli można przekazywać przez Fundację Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" na konto nr: 41 1240 1037 1111 00101321 9362 tytułem: darowizna dla Aleksandry Barańskiej.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska