Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia - Cracovia 2:0. Zamiast punktów, "Pasy" mają dyrektora

Maciej Kmita, Grudziądz
Cracovia przegrała w środę w Grudziądzu z Olimpią 0:2. W ten sposób w dwóch meczach wyjazdowych, jakie "Pasy" rozegrały w ostatnim czasie, wywalczyły zaledwie jeden punkt.

W porównaniu z meczem z Wartą w Poznaniu (2:2) miejsce w składzie Cracovii stracili Krzysztof Nykiel, Bojan Puzigaca i Marcin Budziński. Zastąpili ich Damian Dąbrowski (pierwszy występ od początku spotkania), Milos Kosanović i wracający po urazie Vladimir Boljević. Ponadto na "swoją" pozycję, czyli lewą obronę, wrócił Adam Marciniak.

Olimpia zaczęła cofnięta na swoją połowę, czekając na błąd rozgrywającej atak pozycyjny Cracovii. Mimo to, to gospodarze pierwsi zagrozili rywalom: w 8 min po centrze Macieja Rogalskiego z rzutu wolnego i "główce" Adama Cieślińskiego Krzysztof Pilarz z trudem sięgnął uderzonej przy słupku piłki.

Po tej sytuacji miejscowi zmienili taktykę i zaczęli grać wysokim pressingiem, zwłaszcza przy wznowieniach przez Cracovię gry od bramki. Krakowianie nie mogli sobie z tym poradzić i efektem tego był gol na 1:0. Pomogło w tym też nieodpowiedzialne zachowanie Roka Strausa, który biegł z piłką wszerz boiska przed swoim polem karnym. Cieśliński bez dużego wysiłku mu ją odebrał i uruchomił Rogalskiego, który pokonał Pilarza strzałem z 10 metrów w kierunku dalszego rogu.

Po chwili Olimpia zadała drugi cios. Po ostrej wrzutce Mariusza Kryszaka z rzutu wolnego Marcin Staniek pokonał Pilarza strzałem głową. Bramkarz zdążył zareagować, ale mocno uderzona piłka po jego rękach wpadła do siatki. Od tej chwili Olimpia poświęciła się głównie obronie prowadzenia, a próbującą gonić wynik Cracovię przed przerwą stać było tylko na strzał Edgara Bernhardta z 20 metrów.

Po zmianie stron Aleksandr Suworow rozruszał nieco atak "Pasów", potrafił utrzymać się przy piłce w asyście rywali, ale większych efektów jego gry nie było. W 58 min jego strzał z woleja z 7 metrów nogami obronił Wróbel i była to w zasadzie jedyna bramkowa sytuacja Cracovii w drugiej połowie. Chociaż krakowianie grali lepiej niż przed przerwą, groźniej było pod bramką Pilarza, który w 64 min wygrał pojedynek z Cieślińskim, a w 82 min obronił nawet strzał Roberta Szczota z rzutu karnego, podyktowanego za faul Dąbrowskiego na Adrianie Frańczaku.

Po ostatnich meczach "Pasy" tracą już do prowadzącej Floty Świnoujście dziesięć "oczek", z pięciu wyjazdów, jakie rozegrały w tym sezonie, przywiozły zaledwie pięć punktów. W Grudziądzu po raz pierwszy w tym sezonie nie udało im się trafić do siatki rywali.
W środę klub poinformował, że nowym dyrektorem sportowym Cracovii został 27-letni Tomasz Pasieczny. To jeden z trzech Polaków, którzy ukończyli prestiżowe studia FIFA Master.

Olimpia Grudziądz - Cracovia 2:0 (2:0)
Bramki: Rogalski 13, Staniek 16.
Sędziował: Dawid Bukowczan (Żywiec).
Widzów: 1500.
Olimpia: Wróbel 5 - Woźniak 5, Staniek 6, Łabędzki 6, Pisarczuk 5 - Szczot 4, Kłus 7, KryszakI 7, RogalskiI 7 (65 Frańczak) - Ruszkul 5 (74 Smoliński), Cieśliński 6 (87 Gawęcki).
Cracovia: Pilarz 7 - DąbrowskiI 4 (82 Budziński), ŻytkoI 4, KosanovićI 4, MarciniakI 5 - ZejdlerI 4 (46 Suworow 5), Szeliga 5, Straus 3 - Bernhardt 4, Boljević 4, Dudzic 3 (65 Steblecki).

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Niebieskie kozy i owce z napisami "MO" I "JP" [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska