Jako pierwsi wystąpili gospodarze ze sztuką „Nondum” autorstwa Lidii Amejko. Nondum oznacza po łacinie „jeszcze nie”. Bohaterowi sztuki, choć od wieków rozpaczliwie stara się umrzeć, wciąż jeszcze się to nie udało. Nieszczęsny Nondum, złożony „w połowie z ciała, w połowie ze słów”, pragnie ciszy i boi się ciszy. Finał jest szczęśliwy. Wszyscy są martwi.
W drugiej części Grupa Teatralna Zatrzymać Obrotówkę z Krakowa, działająca przy scenie Staromiejskiego Domu Kultury Młodzieży, sztuką „Sorok dniej” zainspirowaną książką Zbigniewa Pawlaka i Jerzego Wlazło „Pęknięte miasto. Biesłan” całkowicie zmieniła nastrój. Utwór nawiązuje do tragedii, która wydarzyła się we wrześniu 2004 roku w Biesłanie.
Teatr Tetraedr z Raciborza przedstawił z kolei spektakl „Gwoli jakiejś tajemnicy” na podstawie „Pamiętnika Stefana Czarnieckiego” Witolda Gombrowicza. To historia życia chłopca, syna antysemity i nawróconej na katolicyzm Żydówki, bezskutecznie poszukującego własnej tożsamości i społecznej akceptacji.
Nadeszła wiosna, czas na tatuaż! Zobacz piękne wzory z motyw...
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
WIDEO: Poważny program - playlista 3 odcinków