Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olkusz: pijany zabił kolegę i uciekł za granicę

Małgorzata Gleń
Małgorzata Genca
Andrzej P. z os. Skalska w Olkuszu jest bezkarny. W marcu, po pijanemu i bez prawa jazdy, spowodował śmiertelny wypadek, w którym zginął jego kolega. Nadal nie stanął przed obliczem sprawiedliwości. Gdy zrozumiał, że pójdzie siedzieć, uciekł i wszystko wskazuje na to, że za granicę.

Do śmiertelnego wypadku doszło 20 marca tego roku na drodze "94" w Bolesławiu. Przed godziną 19 jadący czerwony volkswagen caddy wpadł w poślizg. Uderzył w barierę. Auto kilkakrotnie przekoziołkowało, uderzając w nadjeżdżającego golfa i w forda. Potem samochód przewrócił się na bok. Wcześniej z volkswagena wypadł jeden z jadących nim mężczyzn. Został zmiażdżony. Świadkowie wypadku próbowali go jeszcze ratować. Akcję reanimacyjną kontynuowali lekarze z pogotowia. Mimo ich wysiłków mężczyzna zmarł po przewiezieniu do szpitala.

Policja długo nie mogła ustalić kto kierował pojazdem. Wiadomo było, że na pewno był pijany, podobnie jak wszyscy pasażerowie. W końcu ustalono, że kierował Andrzej P. Przesłuchany został dopiero w czerwcu. Mężczyzna długo przebywał w szpitalu. Był w bardzo ciężkim stanie. - Przyznał się do kierowania samochodem. Miał 2,7 promila alkoholu we krwi - wyjaśnia Wiesław Zięba, prokurator rejonowy z Olkusza. To nie zakończyło sprawy. W samochodzie, którym jechał, znaleziono dokumenty różnych osób. W ich posiadanie wszedł prawdopodobnie nielegalnie. To postępowanie prokuratura włączyła w sprawę wypadku. Śledztwo przedłużało się.

- Mężczyzna miał dozór policyjny. Trzy razy w tygodniu stawiał się na komisariacie - tłumaczy prokurator.
We wrześniu prokuratura jeszcze raz wezwała Andrzeja P. Nie pojawił się. Okazało się, że w tym czasie w Sądzie Rejonowym w Olkuszu zapadł wyrok skazujący Andrzeja P. na bezwzględną karę odsiadki na dwa lata za kradzieże z włamaniem. Andrzej P. zniknął, prawdopodobnie wyjechał za granicę.

- Gdyby nie to zdarzenie, akt oskarżenia byłby już gotowy. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu groziłoby mu nawet do 12 lat więzienia - tłumaczy prokurator Zięba. Sąd Rejonowy w Olkuszu w ciągu kilku dni ogłosi za Andrzejem P. list gończy.

- Wezwaliśmy go do stawienia się w zakładzie karnym. Nie pojawił się. Kolejnym etapem jest wydanie nakazu zatrzymania i przymusowego doprowadzenia do odbycia kary - mówi sędzia Rafał Ziętek, rzecznik olkuskiego sądu. Na razie jest nieuchwytny.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Powiat dąbrowski: łupili sprzęt AGD, są już w rękach policji
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu
A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego
Zobacz co mają do powiedzenia krakowianom**kandydaci na prezydenta**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska