https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Opiekun z rodzinnego domu dziecka w Rabce nie żyje

Józef Słowik
Władysław P., gdy odbierano mu dzieci, przekonywał, że zarzuty są wyssane z palca
Władysław P., gdy odbierano mu dzieci, przekonywał, że zarzuty są wyssane z palca Józef Słowik
W marcu kolejny raz miał stanąć przed sądem. Powiesił się we własnym gospodarstwie.

Władysław P., były opiekun z Zawodowego Rodzinnego Domu Dziecka w Rabce-Zdroju, oskarżony
o molestowanie seksualne swoich podopiecznych, powiesił się w środę w zabudowaniach gospodarczych swojego domu. Mężczyzna już od jakiegoś czasu ze względu na stan zdrowia, przede wszystkim psychicznego, nie przebywał w areszcie. Leczył się w krakowskich szpitalach.

- Ciało znalazła po godz. 16 jego żona - informuje sierżant Marta Kurczab-Drużkowska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu. - Mężczyzna zostawił list pożegnalny, który następnie został przekazany do prokuratury.
Policja nie chce ujawnić treści listu.

Przypomnijmy: sprawa molestowania podopiecznych przez 58-letniego mężczyznę wybuchła z końcem czerwca ubiegłego roku. Jedna z dziewcząt poinformowała szkolną pedagog, że "wujek" dziwnie się wobec niej zachowuje. Nauczycielka poinformowała o tym Sąd Rodzinny. Ten natychmiast odebrał państwu P. dziesięcioro podopiecznych, kierując ich do innych placówek.

W tym czasie małżonkowie często pojawiali się w mediach. Bronili się, twierdzili, że to wyssane z palca zarzuty małolaty, która tym sposobem chce rozbić dom dziecka.

W październiku Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Władysławowi P., któremu zarzuciła molestowanie seksualne swoich podopiecznych. Ustalono, że od kwietnia 2007 roku do czerwca 2008 r. oskarżony wobec pięciu dziewczynek miał się dopuszczać czynów określanych jako tzw. zły dotyk. Jest to zagrożone karą do 12 lat więzienia. Drugi zarzut dotyczy udostępniania małoletnim przedmiotów o charakterze pornograficznym. Władysław P. został tymczasowo aresztowany. W grudniu stanął przed sądem.

Kolejna rozprawa miała się odbyć w marcu. - Władysław P. odpowiadał już z wolnej stopy, ponieważ Sąd Okręgowy uznał zażalenie jego obrońców na tymczasowy areszt, uwzględniając jego stan zdrowia
- tłumaczy Józef Palenik, prokurator Rejonowy w Nowym Targu.

Jak informują śledczy, w sprawie samobójstwa Władysława P. będzie prowadzone odrębne postępowanie.

Sprawa oskarżeń o molestowanie wychowanków poróżniła całe Podhale. W obronie Władysława P. występowało wielu mieszkańców Rabki. Do dziś nie mogą uwierzyć, że mężczyzna mający bardzo dobrą opinię mógł zrobić dzieciom krzywdę. Dziś krążą też różne komentarze na temat jego samobójstwa.

Jedni przekonują, że Władysław P. nie wytrzymał ogromnego obciążenia psychicznego. Według innych, swoim desperackim czynem chciał udowodnić, że jest niewinny.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Dobrze zrobił !wykorzystał 7 dziewczynek od 5 do 12 roku.I uciekł na tamten świat.Tchórz .I żadne dzieci się nie przyznały się,że kłamały tylko pajace z Rabki wymyśliły plotkę i ciągną ją do dziś!.Największą porażką jest,że obrońcy zboczeńca mają dzieci.Sądziowie po szkołach specialnych i biegli.Dzieci są skrzywdzone do dziś.Do obrońców tylko życzyć,zeby to spotkoło wasze dzieci od takich niewinnych zwyrodnialców,a potem żeby rabczański motoły ruszył w obronie pedofila na was i wasze dzieci!!!!
G
Gość
Dobrze zrobił !wykorzystał 7 dziewczynek od 5 do 12 roku.I uciekł na tamten świat.Tchórz .I żadne dzieci się nie przyznały się,że kłamały tylko pajace z Rabki wymyśliły plotkę i ciągną ją do dziś!.Największą porażką jest,że obrońcy zboczeńca mają dzieci.Sądziowie po szkołach specialnych i biegli.Dzieci są skrzywdzone do dziś.Do obrońców tylko życzyć,zeby to spotkoło wasze dzieci od takich niewinnych zwyrodnialców,a potem żeby rabczański motoły ruszył w obronie pedofila na was i wasze dzieci!!!!
U
Uu
Ją co roku idę się odłączenie na gruby zwyrodnialca!
C
CZEKAMY
Przestraszył się kary?

- W takich głośnych sprawach, w których opinia publiczna torpeduje sprawcę - barbarzyńskie torturowanie, ojciec skatował dziecko, pedofil dopuścił się molestowania - odium jest olbrzymie i oni to czują. Przestępca jest świadomy tego, co dzieje się wokół niego. U pedofila pojawia się wyobrażenie, że w więzieniu nie ma żadnych szans. Droga na wolność także jest zamknięta, społeczeństwo wyrzeka się go, wyklina. Dwa światy odcinają się od niego, pozostaje tylko droga do nieba. Taki jest mechanizm psychologiczny.

* Paweł Moczydłowski - ur. 1953 r., socjolog, kryminolog, psycholog, były szef polskiego więziennictwa.
H
Halina
Śmierć opiekuna co to znaczy dla wychowanka, wychowanki? Dzieciom z placówek rodzinnych wszystko się należy.Bardzo często nie umieją docenić tego co dla nich robią opiekunowie. Często wychodzą z założenia nie ten to będzie inny. Proszę być na to przygotowanym. Pani P.... jestem wstrząśnięta tym co zrobił mąż (targnięcie się na życie) te dzieci nie były warte tego. Proszę chodzić z podniesioną głową. Życie toczy się dalej. Nikt jak pani nie znał męża.
A
Anielica
Bardzo Cię proszę nie atakuj mnie tak strasznie bo mam praktycznie identyczne zdanie do Twojego może nie ubrałam dobrze w słowa mojej wypowiedzi bo cała ta sprawa ma na moją psychikę dość duży wpływ. Masz racje wspaniale byłoby doprowadzić do postawienia przed sądem dziennikarza o którym mówisz i doprowadzenie tej sprawy do samego końca ale wiem też że ja akurat nie mam na to żadnego wpływu. Jeśli chodzi o krzywdę która została wyrządzona i żonie i dzieciom w ogóle całej tej rodzinie to nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić bo nie jestem w takiej sytuacji jak oni ale ciarki mi przechodzą na samą myśl co zrobię jak zobaczę ich na pogrzebie bo najprawdopodobniej wpadnę w płacz i nie będę w stanie wykrztusić słowa. Sama bardzo chciałam po wybudowaniu domu założyć rodzinny dom dziecka jednak takie historie zniechęcają i to pewnie wiele ludzi. Jeśli chodzi o Tą dziewczynę to nie zmienię zdania co do dzieci z patologicznych rodzin jest to bardzo trudny temat o którym się uczę od 3 lat i pracuje z takimi dziećmi jednak to nie jest czas i miejsce na tego typu rozmowy. To jest po prostu moje zdanie ale nikomu nie każe myśleć tak samo. Modlitwa to mój sposób na wiele spraw i wiem że wielu ona pomaga ale nie każe się nikomu modlić jeśli nie chce w swojej wypowiedzi wyraziłam swoje zdanie bo trudno siedzieć cicho w momencie kiedy widziałam różne wypowiedzi internatów na wielu stronach atakujące niewinnego człowieka. Temat wiary w internecie to odrębna sprawa o czym przekonałam się wielokrotnie bo jeśli na którymkolwiek forum powiesz choć słowo na temat religii to posypie się tysiące obraźliwych i prześmiewczych komentarzy więc omińmy tę część bo to bezcelowe. Chciałbym aby stało się tak jak będzie chciała żona zmarłego i tak będzie najlepiej bo to bardzo mądra kobieta która na pewno dopnie swego. Pozdrawiam wszystkich !!!
R
RABCZANKA
ZA TĄ NIEWINNĄ ŚMIERĆ ODPOWIADA SPRZEDAJNY WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI KTÓRY ZASZCZUŁ NIEWINNEGO CZŁOWIEKA I NIE MÓGŁ WYTRZYMAĆ NERWOWO TEJ PRESJI SPOŁECZEŃSTWA I NACISKU NA PRZESTĘPCZY WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI ,STRONNICZEJ SĘDZINY I BEZWZGLĘDNEJ PROKURATURY.
a
anielica
właśnie się dowiedziała że dziewczynki przyznały się że wymyśliły tą historie. ...
a
anielica
No i skończyło się śmiercią niewinnego człowieka. Wczoraj dopiero dowiedziałam się o tej całej dramatycznej historii i po prostu się załamałam. Znam tych Państwa od dawna moi rodzice ich znają wiele nam pomogli kiedy spędzałam całe miesiące w sanatoriach a oni byli blisko, jeździłam do nich na zimowiska i kolonie z rodzeństwem. Teraz jestem dorosłą kobietą i nie mieści mi się w głowie że tak wspaniali ludzie muszą tak cierpieć chociaż chcieli dobrze. Pamiętam moment kiedy założyli Dom Dziecka byli bardzo szczęśliwi pisali do nas opowiadając o tych wyjątkowych dzieciach. Są to ludzie którzy całe życie pomagali innym i doskonale zajmowali się dziećmi swoimi i wszystkimi innymi. Nie Karce ani Pani Pedagog ani nikogo innego kto doprowadził do tej sytuacji bo takie sytuacje należy dokładnie zbadać i wykluczyć możliwość patologicznego zachowania opiekuna. Nie przeklinam też tej nastolatki bo sama pracowałam w domu dziecka i wiem że dzieci opuszczone i nie dostosowane społecznie potrafią zrobić wiele złego aby osiągnąć swój cel którym często jest powrót do własnej nawet najgorszej rodziny zresztą jest to chyba zrozumiałe. Dziewczyna ta mogła wiele sytuacji odebrać tak jak sama chciała. Państwo P. byli bardzo czuli rozumieli problemy dzieci chętnie z nimi rozmawiali o ich nastoletnich problemach zapewne chcieli oddać dzieciom całą swoją miłość której tak im brakowało przez całe dotychczasowe życie. Niestety te dzieci w szczególności starsze takie jak 15 latka nie znały tego typu czułości i mogła to odebrać inaczej niż powinna. Bo raczej wątpię że mamusia która je zostawiła przytulała je czy pocieszała. Odpowiednio ubrać to w słowa i przedstawić pani pedagog. No cóż sama bym się przejęła. Niestety to bardzo skomplikowana i dramatyczna sytuacja w której nie bardzo można kogo kol wiek oskarżać bo niestety dzieci są takie jak ich wychowają dorośli. Teraz pozostaje się tylko modlić o dobro dzieci które po raz kolejny straciły dom i rodziców i o wieczny spoczynek dla złotego człowieka który nie był w stanie poradzić sobie z dramatem który go spotkał.
R
RABCZANKA
SŁOWICZKU POZDRÓW SWOJEGO KRAJANA ZE SKOMIELNEJ BIAŁEJ KLUSKĘ.
s
spokojny
komisja sledcza w tej sprawie.Pierwszym przesluchanympowinien byc CZUMA.Dlaczego temu nie zapobiegl. Jakie byly naciski na wymiar sprawiedliwosci,
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska