Występ na opolskim festiwalu w koncercie debiutantów dla branży muzycznej w Polsce uznawany jest za wstęp do kariery. Tam po raz pierwszy pokazała się szerszej publiczności Maryla Rodowicz. Wtedy też zaczęła się jej wielka kariera.
Teraz tę szasnę dostał Maciej Pintscher, rodem z Rabki. Młody góral dotąd nie miał swojego zespołu. Nie wydał też nigdy wcześniej żadnej własnej płyty. Jednak z muzyką był za pan brat od małego. Urodził się w muzykalnej rodzinie. Grali jego dziadek i ojciec. Jego siostra Dorota Majerczyk prowadzi regionalny zespół "Majeranki", a szwagier Piotr Majerczyk zespół "Siwy Dym". Maciek czasami grywał z nimi w rodzinnej knajpie w Rabce "Siwy Dym".
Na co dzień pomagał rodzicom prowadzić restauracje w Rabce i w Warszawie. - Cały czas śpiewał. I to wszędzie, w kuchni, w łazience. Widać, że to kocha i potrafi - opowiada mama Barbara Pintscher. Chłopaka do zgłoszenia się na koncert debiutów namówiło dwóch kolegów muzyków, którzy już mieli doświadczenie w show-biznesie - Damian Kurasz i Jacek Królik.
Ten pierwszy grał z zespołem Pectus, ten drugi - z Brathankami. - Powiedzieli mi, że Maryla Rodowicz szuka debiutantów. Mówią "nagrajmy coś, ty umiesz śpiewać". No to nagraliśmy - wspomina chłopak. Pintscher zaśpiewał piosenkę "Na odległość". Była to aranżacja utworu Maryli z gitarowym podkładem Maćka.
- Wysłał płytę i tyle. Zapomnieliśmy o tym. W poniedziałek trzy tygodnie temu siedzieliśmy w ogrodzie, gdy nagle przyleciał wesoły, że Maryla do niego zadzwoniła, że ma się stawić za kilka dni na przesłuchaniach w Warszawie - wspomina Barbar Pintscher, jego matka. W jury zasiadała oczywiście Maryla Rodowicz. Z 250 osób wybrano ósemkę, która trafiła na opolską estradę. Wśród nich rabczanin.
- Będę śpiewał tę samą piosenkę. Reżyser i producent festiwalu kazali mi nic nie zmieniać w wyglądzie i sposobie bycia. W sumie to dla mnie fajne, że nie muszę się przebierać za kogoś, kim nie jestem - mówił "Krakowskiej" tuż przed występem.
W konkursie SuperDebiuty wyciężyła Natalia Sikora ze Słupska.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+