https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Opóźnienia w budowie Trasy Łagiewnickiej. Wykonawca nie zostawia złudzeń

Arkadiusz Maciejowski
Tak wyglądał po zalaniu teren Trasy Łagiewnickiej
Tak wyglądał po zalaniu teren Trasy Łagiewnickiej Trasa Łagiewnicka
Wykonawca Trasy Łagiewnickiej (Budimex) nie pozostawia złudzeń - po zalaniu placu budowy, do którego doszło na początku sierpnia, cała inwestycja jeszcze bardziej się opóźni. "Możemy wstępnie oszacować, że uszkodzenia będą miały wpływ na opóźnienie w harmonogramie prac o kilkanaście tygodni" - przyznaje wykonawca.

FLESZ - Najdłuższy tunel w Polsce gotowy

od 16 lat

"Doszło do zalania znaczącej części trasy, w szczególności w rejonie ul. Zakopiańskiej i zbliżenia do rzeki Wilgi. Rozpulchnieniu i zamuleniu uległy wykonane warstwy podłoża oraz warstwy konstrukcji nawierzchni, doszło do lokalnych osunięć skarp, uszkodzenia części robót brukarskich i sieciowych. Zabrudzeniu uległy wykonane elementy betonowe oraz ułożone elementy szalunków i zbrojenia. Stwierdzono zalanie kilku maszyn i urządzeń" - przyznaje dyrektor kontraktu Maciej Lorenc.

Na pytanie "O ile zostanie przez to zdarzenie opóźnione zakończenie inwestycji?" odpowiada: "Możemy wstępnie oszacować, że uszkodzenia będą miały wpływ na opóźnienie w harmonogramie prac o kilkanaście tygodni".

Tak wyglądał w ubiegłym tygodniu teren Trasy Łagiewnickiej

Woda zalała Trasę Łagiewnicką. Budowa coraz bardziej opóźnio...

Właściwie nieaktualny staje się więc ostatnio deklarowany termin zakończenia robót, czyli marzec 2022 roku. A przypomnijmy, że tak naprawdę powinny zostać ukończone już wiele miesięcy temu (jeszcze w 2020 roku).

Zaledwie miesiąc temu informowaliśmy, że wykonawca inwestycji złożył wniosek o wydłużenie terminu zakończenia prac o kolejne miesiące - właśnie do końca marca 2022 roku. Wtedy wśród przyczyn opóźnień wskazywana była pandemia koronawirusa, która umożliwiała pracę części brygad, a także deszczowy okres wiosenny. Na początku sierpnia doszedł do tego kolejny "kataklizm". Teren budowy Trasy Łagiewnickiej (o długości 3,5 km, powstaje na odcinku od ul. Grota-Roweckiego do skrzyżowania ulic Witosa, Halszki i Beskidzkiej) został zalany wodami z okolicznej Wilgi.

Wideo

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
cuda cuda
Nigdy nie myślałem że potrafię przewidywać przyszłość bo przecież nie jestem prorokiem. Ale teraz wiem że się myliłem. Patrząc na te zdjęcia widzę przyszłość. To cud, ja widzę przyszłość, oh God ja widzę przyszłość. Alleluja.
G
Gość
A może by tak po prostu przerobić trasę łagiewnicką na kanał burzowy? Już potwierdziła swoją przydatność w tym zakresie :)
G
Gość
Co to za projektanci i wykonawcy ktorzy projektujac nowa trase nie przewidzieli opadów deszczu i mozliwosci zalania drog komunikacyjnych . Zabrac im wszytkie uprawnienia bo to sa "partacze" a nie fachowcy .Powinni zaczac od budowy kanałów odwodnien i odprowadzenia wody bo moze taka ulewa raz na sto lat ,a teraz moze byc czesciej i co , co chwila beda zamykac komunikacje bo troche wody sie wleje .
R
Rhw
TA FIRMA JEST KOMPLETNIE NIEKOMPETENTNA ! JAK MOŻNA ROBIĆ GŁĘBOKIE WYKOPY W OKOLICY RZEKI WILGI BEZ ROZPOCZĘCIA PRAC OD NOWEGO KORYTA RZEKI WILGI I ODWODNIEŃ ! Nawet w rzymianie jak budowali to zawsze zaczynali od odwodnienia bo deszcz może zawsze spaść !!!
G
Gość
Termin wykonania na jaki zgodzil się wykonawca minął kilka lat temu. Jakby oddał nie miałby problemu i my też . Kto za to zpałaci?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska