O niestosownej promocji miasta pierwsza zaczęła mówić opozycyjna wobec burmistrza Tomasza Żaka grupa radnych. - My nie chcemy cenzurować tekstów Czerwi, ale oburza nas fakt, że magistrat przeznaczył pieniądze na promocję tych tekstów - tłumaczy Franciszek Penkala, radny powiatowy z Andrychowa.
Grupa oburzonych obywateli miasta protestuje przeciw faktowi, że na płycie firmowanej znakiem Andrychowa znalazł się m.in. przytoczony wyżej utwór "Terror", z takim przesłaniem: "We wszystkich pogromach giną boże dzieci, co na to powiedzą w czerni faceci?". Nie podoba im się również piosenka "Trwoga", a w niej słowa: "Padła na świat wielka trwoga, ktoś powiedział:
- Rozumiemy, że artysta może mieć i wyrażać swoje poglądy. Rozumiemy, że ktoś może nie lubić a nawet nienawidzić religii chrześcijańskiej, jej symboli i kapłanów. To jego sprawa. Lecz gdy takie poglądy firmuje i finansuje miasto Andrychów, to jako radni i mieszkańcy musimy zaprotestować! - mówi Krzysztof Kubień, radny miejski.
Na płycie Melanż słyszymy także: "Czuć w baraniej skórze wilka. W dzień powszedni i od święta, zwodzi biedne niebożęta. Nosi ten wilk przebrań wiele, inne co dzień i w niedziele. Albo frak to, albo toga, lub sutanna - dar od boga". Przeciw tym słowom protestuje kościół.
"Jeśli ktoś próbuje poniżyć nas kapłanów - zniesiemy to. Ale jeśli ktoś próbuje poniżyć cały Kościół, a więc i wiernych - w tym momencie nie możemy milczeć. Trzeba położyć tamę złu" - to fragment tekstu autorstwa ks. prałata Stanisława Czernika, proboszcza parafii św. Macieja w Andrychowie. Kapłani odczytali go na wszystkich nabożeństwach 9 września.
Jak informuje nas jeden z rodziców, płytę dostał bez problemu jego 13-letni syn.
Zapytaliśmy w magistracie, czy także możemy ją otrzymać. Okazało się, że nie. O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy więc władze miasta. - Nie rozumiem tych ataków. My wspieramy młodych artystów z Andrychowa - mówi Agnieszka Adamek, zastępca burmistrza.
Entuzjaści grupy Czerwie bronią jej muzyki. - To połączenie folku Beskidu Małego, Łemkowszczyzny, miejskiego folkloru Górnego Śląska, brzmień Jamajki, Tybetu i Afryki z rockową energią - tłumaczą. - Plus kabaretowe teksty.
Z krytyką nie zgadzają się także muzycy Czerwi, którzy podkreślają, że na płycie są też teksty np. Broniewskiego i Goethego. - Według nas, cała ta afera to sprawa polityczna - mówi Wojciech Zaborowski, lider grupy. - Graliśmy te kawałki w Andrychowie jeszcze za czasów poprzedniego burmistrza Pietrasa, który był z PiS, i wtedy nikt się nie oburzał. Teraz tylko wydano je na płycie.
A Maciej Kudłacik podkreśla. - W naszych tekstach są też cytaty z Biblii.
Grupa Czerwie lubi prowokować
Czerwie to niezależna formacja prezentująca alternatywne dźwięki z pogranicza folku, etno, teatru i filmu. Grupa zawiązała się w 2000 r. Muzycy są twórcami i wykonawcami ścieżki do spektaklu Piotra Cieplaka "Albośmy to jacy, tacy" na podstawie "Wesela" St. Wyspiańskiego (Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera, Warszawa, 2007).
Ponadto są autorami wielu innych projektów teatralno- filmowo-plastycznych. Nagrali pięć płyt. Na żadnej teksty nie są "grzeczne".
Zbuntowany jezuita. Przed Natankiem był ksiądz Kiersztyn
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!