Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnia przymiarka do mistrzostw Polski

Jerzy Zaborski
Michał Poprawa (bliżej)  i Wojciech Wojdak są liderami Unii
Michał Poprawa (bliżej) i Wojciech Wojdak są liderami Unii Jerzy Zaborski
Mistrzostwa Małopolski w pływaniu zakończyły się sukcesem oświęcimskiej Unii, ale dla sztabu szkoleniowego były one próbą generalną przed mistrzostwami Polski, które w połowie czerwca odbędą się na długim basenie. Być może wielu kibiców zastanowił fakt, że na najwyższym podium nie stawał Michał Poprawa, sztandarowa postać oświęcimskiej SMS.

- Potraktowaliśmy oświęcimską imprezę szkoleniowo - zdradza Przemysław Ptaszyński, trener zawodnika. - Tym razem całkowicie odsunąłem go od delfina, żeby poczuł jego głód. Właśnie w tym stylu, na dystansie 200 m, będzie walczył o przepustkę na seniorskie mistrzostwa świata w Barcelonie. Za dużo ostatnio pływał swoim koronnym stylem, więc odrobina zapomnienia była wskazana.

Poprawa pływał krótkie grzbiety czy długie kraule. - Chodziło mi o to, żeby zawodnik w innych stylach powalczył na podobnych obciążeniach, jak to jest w wyczerpującym delfinie - wyjawia Przemysław Ptaszyński. - Zatem pod względem szkoleniowym mistrzostwa zdały egzamin.

- Pierwszego dnia zawodów ochoczo podszedłem do sprintu stylem grzbietowym. Wydawało mi się, że nie będę miał z nim problemu. Tak też było, a w kolejnych wyścigach, w których walczyłem na niecodziennych dla mnie dystansach, jakoś przetrwałem - podkreślił z uśmiechem pływak. Trochę niepewnie popularny "Popek" czuł się przed startem na 1500 m kraulem. Za to specjalizujący się w nich Wojciech Wojdak, druga z oświęcimskich "perełek", pocieszał kolegę.: - Jak będziesz miał kłopoty, to cię będę holował - wypalił zawodnik, który z kolei w mistrzostwach kraju będzie walczył o minima na juniorskie mistrzostwa Europy i świata, a po trudnym początku roku dochodzi do pełni formy. Ostatecznie wygrał Wojdak, a Poprawa był trzeci.

Poprawa z Wojdakiem stoczyli też pasjonujący pojedynek na 400 m kraulem, w którym zdeklasowali konkurencję. Był to pojedynek dwóch aktorów. Wygrał Wojdak przed Poprawą. - Szkoda, że nie udało mi się złamać bariery 4 minut - westchnął Wojdak. - Skończyłem wyścig z czasem 4.01.63.

Mistrzostwa Małopolski były też doskonałą lekcją z taktyki. - W pierwszym dniu mistrzostw Wojtek Wojdak źle rozegrał wyścig na 400 m stylem zmiennym - zwraca uwagę Przemysław Ptaszyński. - Za mocno zaczął delfinem. Wprawdzie zdeklasował konkurencję, ale potem jego przewaga na grzebiecie i w "żabie" topniała, a w jego ulubionym kraulu po prostu go "przytkało" i zakończył wyścig na trzecim miejscu. Mam nadzieję, że wyciągnie wnioski na przyszłość.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska