Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: koniec zdjęć do "Dotknięcia anioła". Premiera na wiosnę

(bok)
W głównej roli małego Henryka Schönkera wystąpił 8-letni Karolek Klęczar ze Skidzinia (drugi z lewej)
W głównej roli małego Henryka Schönkera wystąpił 8-letni Karolek Klęczar ze Skidzinia (drugi z lewej) fot. Przemysław Kciuk
Zakończyły się zdjęcia do polsko-niemieckiego filmu "Dotknięcie anioła", opowieści o małym żydowskim chłopcu, który cudem ocalał z Holokaustu. Duża jego część kręcona była w Oświęcimiu i tutaj też ma odbyć się premiera na wiosnę przyszłego roku.

Film oparty jest na książce pod tym samym tytułem, autorstwa Henryka Schönkera, który przed drugą wojną światową, jako mały chłopiec, mieszkał z rodziną w Oświęcimiu.

Producent Małgorzata Walczak podkreśla, że nie jest to żadna superprodukcja. Dlatego od początku filmowcy założyli sobie, że część ról zostanie obsadzona przez mieszkańców Oświęcimia i okolic. Uprzedzali jednocześnie, że jest to film niskobudżetowy i nie ma co liczyć na jakieś duże gaże. - Jest to raczej okazja dla tych, którzy marzą, by stanąć przed kamerą i w ten sposób przeżyć swoją filmową przygodę - mówiła producentka filmu.

W ten sposób główną rolę, małego Henia zagrał Karolek Klęczar ze Skidzinia (gm. Brzeszcze), a Francis, jedną z towarzyszek jego dziecięcych zabaw, oświęcimianka Oliwia Ganobis. Reżyser Marek Pawłowski był zadowolony z gry oświęcimskich aktorów.

Film był kręcony w siedmiu miejscach, w samym Oświęcimiu i okolicy. W miniony weekend filmowcy pojawili się tutaj ponownie. Jedna ze scen była kręcona nad Sołą, gdzie Henio spotykał się z "Bocianem", jednym ze swoich przyjaciół.
Była to szczególna scena. Podczas jednego ze spotkań "Bocian" miał bowiem wizję tego, co wkrótce miało wydarzyć się po drugiej stronie rzeki.

Ostatnie klapsy miały miejsce w jednym z budynków na placu Kościuszki. Tam nakręcono scenę, jak mały Henio słucha znajomego skrzypka. - Ponadto były kręcone zdjęcia Oświęcimia i byłego obozu z lotu ptaka z wykorzystaniem miniaturowego śmigłowca - mówi Mirosław Ganobis, oświęcimianin, miłośnik historii ziemi oświęcimskiej, który cały czas pomagał ekipie filmowców z Warszawy i zagrał w dwóch rolach. Najpierw esesmana, a potem ojca żydowskiej rodziny. - Gra w tym filmie była dla mnie szczególnym wyzwaniem, bo znam osobiście Henryka Schönkera - dodaje Mirosław Ganobis.

Według Artura Szyndlera z Centrum Żydowskiego w Oświęcimiu "Dotknięcie anioła" jest opowieścią, która nie odnosi się wprost do tragedii KL Auschwitz, ale jest także bardzo przejmująca. Porusza mało znany wątek nieudanej próby emigracji Żydów poza Europę. Na ślad dokumentów tej sprawy natrafił właśnie Artur Szyndler.

Premiera filmu planowana jest na wiosnę. Zostanie on zmontowany w dwóch wersjach. Niemiecka będzie trwała 47 minut, a polska 56 minut. Teraz trwa montaż, który przy takim ogromie materiałów nie jest sprawą łatwą. Oprócz zdjęć fabularnych filmowcy muszą jeszcze dokonać wyboru materiałów z czterogodzinnego wywiadu z Henrykiem Schönkerem. Pierwotnie planowano, że premierowy pokaz odbędzie się w Krakowie bądź Warszawie. - Ostatecznie jednak producenci i filmowcy dali się przekonać i premiera planowana jest wiosną w Oświęcimskim Centrum Kultury - dodaje Mirosław Ganobis.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska