Razem z uczniami „ekonomika”, wolontariuszami z Niemiec, Austrii, Ukrainy, Hiszpanii i Turcji pracującymi w Bergsonie i Międzynarodowym Domu Spotkań Młodzieży, przez dwie godziny sprzątali brzegi Soły w centrum miasta. Centrum wydawało się dość czyste, ale i tak zebrali aż 25 wielkich, bo 120-litrowych worków pełnych śmieci oraz stare meble, opony i mnóstwo butelek.
- Niemal sklep monopolowy, nazwy trunków o których nie mieliśmy pojęcia - mówi Ewa Momot, która w międzynarodowym składzie zbierała śmieci nad Sołą. - Musiał tu być i jakiś Kopciuszek, który zgubił tu kozaka - dodaje.
- Uważamy, że należy się angażować w dbanie o wspólną przestrzeń, bo tak uczymy się działać razem i bierzemy odpowiedzialność za nasze otoczenie - mówią organizatorzy i uczestnicy akcji. - To jest patriotyzm, bo nasz kraj jest bardzo zaśmiecony. Takie działanie powinno stać się nawykiem i wtedy będzie zmiana - dodają.
Do dalszego sprzątania nominowali przyjaciół: Take a Brake – coffee rynek, Muzeum Zamek w Oświęcimiu, Miejską Bibliotekę Publiczną. Podejmiecie wyzwanie? Może ktoś jeszcze?
ZOBACZ KONIECZNIE
FLESZ: Świat tonie w śmieciach - jak temu zaradzić?
