Staruszka dała wiarę opowieściom dwu z nich, które zapukały do jej mieszkania i poprosiły o jedzenie. Starsza pani wpuściła je do środka, ugościła, a potem dała im jeszcze stary serwis obiadowy oraz artykuły spożywcze. W pewnym momencie zauważyła jednak, że po mieszkaniu chodzi jeszcze trzecia kobieta.
- Wtedy złodziejki rzuciły się do ucieczki, wywracając 80-latkę. Zdołały jeszcze skraść jej kilkadziesiąt dolarów - informuje aspirant Małgorzata Jurecka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Kobiety uciekające ulicą Nideckiego z okna jednego z biur zauważył policjant po służbie, na co dzień pracujący w komendzie w Bieruniu (śląskie). Funkcjonariusz, podejrzewając, iż doszło do przestępstwa, szybko wybiegł z budynku, przeskoczył przez dwumetrowy płot i pobiegł za uciekinierkami. Zatrzymał je po kilkudziesięciu metrach i zawiadomił policję.
W trakcie przesłuchania ustalono, że kobiety dokonały podobnej kradzieży w jednym z mieszkań przy ul. Pilata. Tam przyszły we dwie, udając, że jedna z nich jest w ciąży i zasłabła na schodach. Zapukały do drzwi i poprosiły o coś do picia.
Mieszkańcy zatroszczyli się o "ciężarną", zaprosili kobiety do kuchni. W pewnym momencie domofonem zadzwoniła trzecia, pytając czy też może wejść na górę. W tym momencie tamte szybko się ulotniły. - Przypuszczam, że to był sygnał, że robota już zrobiona - mówi syn okradzionych.
Małżeństwo dopiero po wyjściu kobiet zauważyło, że ktoś splądrował pokój. Ze schowka zniknęło im 3950 zł.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
