W nadchodzących trzech latach Zarząd Budynków Mieszkalnych w Oświęcimiu zamierza podłączyć do miejskiej sieci ciepłowniczej kolejne 84 mieszkania. Do tej pory były one ogrzewane piecami kaflowymi opalanymi węglem.
– Wymiana tych źródeł ciepła na centralne ogrzewanie to jeden z etapów naszego udziału w miejskim programie walki ze smogiem – zaznacza Janusz Odrobina, dyrektor Zarządu Budynków Mieszkalnych w Oświęcimiu.
Cały koszt wspomnianego przedsięwzięcia szacuje na 700 tys. zł, a pokryte zostaną ze środków własnych ZBM. W przyszłym roku stare piece znikną z mieszkań przy ulicach: Zamkowej, Solnej i Rynku Głównym, co ma kosztować 150 tys. zł. W sumie na 1200 mieszkań w zasobach tego zarządcy piece są jeszcze w 138 mieszkaniach. Po zakończeniu zapowiadanego etapu pozostaną jeszcze 54. W ich przypadku w tej chwili nie ma jednak możliwości technicznych wymiany starych źródeł ciepła, bo znajdują się w rejonach, gdzie nie dochodzi sieć Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
Dawny Oświęcim w obiektywie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Chodzi o takie ulice jak: Powstańców Śląskich, Prusa, Konarskiego i Klucznikowskiej. Kolejny etap likwidacji starych pieców uzależniony jest od inwestycji PEC. ZBM prowadzi tego typu inwestycje od 2013 roku. Do tego roku wyburzył piece w 30 podległych mu mieszkaniach.
Ponadto wybudował kotłownie gazowe w dwóch budynkach przy ul. Zwycięstwa. W sumie kosztowało to 500 tys. zł. Niezależnie od tego wykonany został kocioł gazowy w domu socjalnym na ul. Stara Droga na os. Monowice za 60 tys. zł.
Tymczasem miasto ostatnio rozszerzyło swój program walki z niską emisją. Chodzi o to, że o dotacje na nowe ekologiczne źródła ogrzewania będą mogły się ubiegać także wspólnoty mieszkaniowe, co oznacza stare piece będą likwidowane w całych blokach. Do tej pory taką możliwość mieli tylko właściciele domów jednorodzinnych.
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
WIDEO: Jak walczyć ze świątecznymi kaloriami?
Źródło: Tarnowskie Media sp. z o.o.
