Fotoopowieść o Marynie Gąsienicy-Daniel, naszej wielkiej nadziei na stokach

Agnieszka startowała do 2014 roku, startując w Pucharze Świata (najlepszymi osiągnięciami były miejsca w drugiej dziesiątce), biorąc udział w zimowych igrzyskach w 2010 roku w Vancouver. Cztery lata później do Soczi pojechała już Maryna.
Agnieszka (obecnie Gąsienica-Gładczan) po skończeniu kariery wyszła za mąż i założyła własny klub narciarski, w którym szkoli dzieci.
Jasiek wybrał narciarski freestyle, ale gdy dorósł porzucił tę pasję na rzecz ekstremalnego ścigania się na motocyklu. Został trzy razy mistrzem Polski juniorów w trialu, a obecnie rzuca wyzwanie Tadeuszowi Błażusiakowi w superenduro. Anna Kaczmarz/Polska Press

Maryna jest siódmą olimpijką w rodzinie. Narciarstwo na wyczynowym poziomie uprawiał jej dziadek Franciszek, a także jego siostry Maria Gąsienica-Daniel Szatkowska i Helena Gąsienica-Daniel Lewandowska (biegi) oraz jego bracia Andrzej i Józef, którzy specjalizowali się w dwuboju i skokach narciarskich.
Anna Kaczmarz/Polskapresse

Ojcem chrzestnym Maryny jest Sebastian Karpiel-Bułecka, lider zespołu Zakopower. Anna Kaczmarz/Polskapresse

Ponadto jeszcze pięciokrotnie startowała na imprezach tego cyklu, najlepszy wynik osiągając podczas mistrzostw świata juniorów w Quebecu w 2013 roku, gdzie była piąta w gigancie.
Pawel Relikowski / Polska Press

W 2014 roku zadebiutowała na igrzyskach w Soczi, gdzie zajęła 32. miejsce w gigancie. Jej najlepszym olimpijskim wynikiem w karierze jest 8. lokata na igrzyskach w Pekinie w 2022 roku.
Podczas mistrzostw świata w Sankt Moritz w 2017 roku była 23. w superkombinacji. Pobiła to osiągnięcie 8. lokatą w gigancie równoległym i 6. w gigancie podczas MŚ w Cortinie d'Ampezzo w 2021 roku. Mistrzostwa świata 2023 w Courchevel i Meribel rozpoczęła od 11. lokaty w kombinacji. Supergiganta nie ukończyła, mocno powalczyła w zawodach drużynowych, pokonując Amerykankę Ninę O'Brien, natomiast w slalomie gigancie równoległym zajęła 5. miejsce, najwyższe w historii jej występów na stokach. Do swojej koronnej konkurencji - slalomu giganta - przystąpiła w czwartek 16 lutego. Andrzej Banas / Polska Press


Współpraca Orłowskiego i Gąsienicy-Daniel zaczęła się ponad osiem lat temu, a od ponad czterech Maryna jest jedyną podopieczną zatrudnionego przez PZN szkoleniowca.
– Maryna z presją radzi sobie najlepiej z naszej grupy. Myślę, że zdecydowanie lepiej radzi sobie ode mnie. To typ zawodniczki, który lubi się ścigać, uwielbia rywalizację. To doskonała zawodniczka pod tym względem - mówi trener Marcin Orłowski. Pawel Relikowski / Polska Press

Anna Kaczmarz/Polskapresse

Wideo