W czwartek na Rynku Głównym Palestyńczycy protestowali przeciwko konfliktowi w Strefie Gazy. "Nie możemy pozostać obojętni na kolejne ofiary bombardowań" - mówi organizator protestu Omar Faris - "To jest minimum, które możemy tu zrobić wobec rozlewu krwi w Strefie Gazy. Chcemy opowiedzieć ludziom co się tam teraz dzieje i jaka jest polityka Izraela wobec Palestyny".
Doszło do przepychanek z obywatelami Izraela. Interweniowała policja.