Radni Krowodrzy chcą wiedzieć, dlaczego 16 włoskich ławek sfinansowanych przez dzielnicę w ramach BO nie zostało zastosowanych w całym parku. „Nowe ławki w parku - mimo wcześniejszych zapewnień - są inne. Czy ktoś to kontroluje?” - pyta Piotr Klimowicz.
Parku Krakowski został niedawno powiększony uchwałą Rady Miasta - m.in. ustalającą jego regulamin - o fragment zieleni przylegający do pl. Inwalidów. Jak tłumaczy Zarząd Zieleni Miejskiej, ławki zakupione w ramach BO (i w części zamontowane przy pl. Inwalidów na wniosek mieszkańców na czas remontu parku Krakowskiego), znajdują się na terenie powiększonego parku.
- Ławki zastosowane w „starej” części parku nie są zupełnie inne i nie odbiegają znacząco wizualnie od tych poprzednich. Generalny wykonawca wykonał je indywidualnie, ponadto konstrukcja nowych ławek została dodatkowo wzmocniona, a ich wysokość zwiększona, na życzenie mieszkańców - przekazuje Kamil Popiela z magistrackiego biura prasowego. Zostało też zastosowane lepszej jakości drewno. ZZM zapewnia, że wszystko to odbyło się za akceptacją biura miejskiego konserwatora oraz po testowaniu prototypu ławki.
Efekty remontu parku zbierają pochwały, ale są też wytykane niedociągnięcia. Pojawił się postulat, by „zlikwidować piach na alejkach”, krytykowany jest zastosowany model pitnika. Alejki, o których mowa, mają nawierzchnię mineralną, stosowaną w historycznych parkach. - Kwestia jej pylenia wynika z konieczności uzyskania odpowiedniego cyklu deszcz-słońce-deszcz i jej naturalnego ubicia - tłumaczy ZZM. Co do modelu pitnika, dowiadujemy się, że został zaakceptowany przez projektanta i konserwatora. - Pracujemy nad rozwiązaniem poprawy jego funkcjonowania przy placu zabaw - informuje ZZM.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Co Ty wiesz o Krakowie