Autor: Bartosz Karcz
Jeszcze bez badań Brożek przesądził jednak sprawę swojego ewentualnego występu w meczu z Legią. Na pytanie, czy jego zdaniem jest szansa, żeby do niedzieli doszedł do pełni sił, odparł: – Nie sądzę. Po tym, co poczułem, występ w niedzielnym meczu z Legią jest wykluczony.
Wisła straciła w Poznaniu nie tylko Pawła Brożka, ale również Macieja Sadloka, który dostał czerwoną kartkę. – Dopisywało nam szczęście do tego momentu. Każdy zdaje sobie sprawę z tego, jaką mamy szczupłą kadrę. Na razie udawało nam się przebrnąć przez problemy dosyć gładko. Pojawiły się w najgorszym dla nas momencie. W tygodniu, który dla nas i naszych kibiców jest bardzo prestiżowy. Nie ma co jednak załamywać rąk. Trzeba walczyć dalej. Teraz najważniejszy jest mecz z Legią.
Paweł Brożek zdaje sobie również sprawę z tego, że sytuacja Wisły w tabeli robi się coraz mniej ciekawa, a dolna ósemka jest coraz bliżej. – Tak, w tej chwili tak się to wyrównało, że jeden mecz przegrasz i możesz tam spaść. Spokojnie jednak. Musimy myśleć pozytywnie, bo co innego nam pozostało. Przegraliśmy dwa mecze z rzędu, teraz przed nami spotkanie z Legią. Tylko pozytywne myśli mogą nam pomóc – zakończył zawodnik.