FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek
To polecenie, jakie w czwartek wojewoda małopolski rozesłał do wszystkich państwowych i prywatnych placówek w województwie. W ten sposób chce zbudować zespół medyków, którzy mieliby leczyć pacjentów covidowych w tzw. szpitalach tymczasowych. Medykom, którzy rozpoczną pracę na "delegacji", jak zapewnia wojewoda, gwarantuje do 150 proc. aktualnego wynagrodzenia, zakwaterowanie, wyżywienie oraz prawo do zwrotu kosztów przejazdu.
Problem w tym, że wiele szpitali z regionu alarmuje, że to sięganie po medyków w szpitalach, gdzie już teraz brakuje ludzi do pracy.
- Odpisałem wojewodzie na to pismo, że ubytek każdej osoby z personelu grozi nam zatrzymaniem pracy szpitala. Mam zatem nadzieję, że przy dokonywaniu selekcji pracowników, który zostaną oddelegowani do pracy przy zwalczeniu epidemii, kadra naszego szpitala nie będzie brana pod uwagę – mówi dr Jerzy Friediger, dyrektor szpitala im. Żeromskiego w Krakowie.
Dodaje, że na ten moment w szpitalu utworzono 110 łóżek covidowych, a 10 proc. personelu to około 50 osób.
Na problem z brakiem personelu zwraca uwagę również dyrekcja szpitala specjalistycznego im. J. Dietla w Krakowie.
- W tej chwili koncentrujemy się na tym, by uruchomić kolejne 20 łóżek covidowych. To dla nas priorytet. Niestety już teraz borykamy się z brakiem personelu pielęgniarskiego. Oddelegowanie 10 proc. kadry medycznej jest dla nas niemożliwe do wykonania, ponieważ chodzi o około 70 osób – wyjaśnia Marcin Mikos, dyrektor ds. administracyjnych szpitala im. J. Dietla w Krakowie.
Szpital w hali EXPO
Personel medyczny, którego szuka wojewoda, miałby zostać skierowany do pracy w tzw. szpitalach tymczasowych. W Krakowie na to miejsce wytypowano halę Expo w przy ul. Galicyjskiej.
- W środę wieczorem dostaliśmy ustną deklarację ze strony wojewody o wytypowaniu naszej hali na szpital tymczasowy. Na ten moment trwają prace przygotowawcze. Ostateczna umowa nie została jeszcze podpisana – tłumaczy Ewa Woch, wiceprezes Targów EXPO w Krakowie.
Obiekt jest w stanie pomieścić około 500 łózek, a utworzony w nim szpital polowy miałby zajmować się opieką nad osobami zarażonymi wirusem z lżejszym przebiegiem choroby. Szpital w hali EXPO przygotowywany jest na tzw. czarny scenariusz. Pacjenci mieliby być w nim przyjmowani wówczas, gdy wydolność pozostałych szpitali w regionie zostanie przekroczona.
Z nieoficjalnie uzyskanych przez nas informacji wynika, że za budowę tymczasowej infrastruktury szpitalnej będzie odpowiadać Chemobudowa Kraków – która jest spółką państwową.
