Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piąta rocznica śmierci Agaty Mróz. "O naszej Agatce nie zapomnimy!"

Roman Kieroński
Roman Kieroński
Pięć lat temu, 4 czerwca 2008 roku, w Klinice Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Akademii Medycznej we Wrocławiu, w wieku zaledwie 26 lat zmarła Agata Mróz. Dwa tygodnie wcześniej przeszła zabieg przeszczepu szpiku kostnego. Nieudany. Tak zakończyła się jej heroiczna walka, którą przez kilka miesięcy śledziły miliony Polaków i kibiców siatkówki na całym świecie.

Agata urodziła się 7 kwietnia 1982 roku w Dąbrowie Tarnowskiej, bo... porodówka w Tarnowie przechodziła remont. Treningi siatkówki rozpoczęła w Tarnovii. Stąd trafiła do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Sosnowcu. Już wtedy specjaliści zapowiadali jej wielką karierę. Nie mylili się. Reprezentacja Polski z Agatą w składzie wywalczyła złoto w mistrzostwach Europy kadetek. Radość z sukcesu błyskawicznie zmąciła informacja o chorobie. Lekarze postawili diagnozę, która brzmiała jak wyrok - białaczka.

Agata przerwała treningi, ale nie poddała się. Trwająca blisko trzy lata kuracja zaczęła przynosić efekty. A że wyniki badań krwi były zdecydowanie lepsze, postanowiła wrócić do siatkówki. Kolejne sukcesy pozwoliły jej zapomnieć o chorobie. Najlepszy okres w sportowej karierze tarnowianki wieńczą dwa złote medale mistrzostw Europy seniorek. Stojąc na podium, miała łzy w oczach. - To nie tylko radość ze zdobycia tytułów, to radość z faktu, że mimo choroby udało mi się osiągnąć coś, co wydawało się niemożliwe - mówiła w rozmowie z "Gazetą Krakowską".

W czerwcu 2007 roku w kościele Filipinów w Tarnowie wzięła ślub z Jackiem Olszewskim. Radość - podwójną, bo para wkrótce ogłosiła, że spodziewa się dziecka - zmącił nawrót choroby. Agata nie miała wątpliwości - mimo zagrożenia dla swojego życia zdecydowała się na urodzenie córeczki. To wtedy, w jednym z wywiadów, gdy stan jej zdrowia zrobił się bardzo poważny, padły pamiętne słowa do wszystkich chorych: "Pokazałam wam, jak walczyć, wy musicie się nauczyć zwyciężać".

4 kwietnia 2008 roku urodziła córeczkę Liliankę, a już półtora miesiąca później, 22 maja, przeszła zabieg przeszczepu szpiku. Gdy już się wydawało, że z kolejnego boju wyjdzie zwycięsko, z Wrocławia nadeszła tragiczna wieść. Agata zmarła 4 czerwca 2008 roku. Jej śmierć wstrząsnęła Polakami, kondolencje płynęły z całego kraju. Honory oddali jej zawodnicy i zawodniczki na całym świecie.

Możemy być pewni, że śmierć Agaty nie poszła na marne. To nie przypadek, że w Tarnowie zarejestrowanych jest już kilka tysięcy potencjalnych dawców szpiku, a miasto - jako jedyne w Polsce - na taką skalę finansuje ich badania, organizowane przez tarnowskie Stowarzyszenie Kropla.

Agata jest ważną osobą także dla mającego siedzibę w Częstochowie Stowarzyszenia "777". - Myślimy wciąż o Agacie, jest nadal naszym symbolem. Propagujemy to, o co walczyła - mówi kierująca fundacją Joanna Albińska. - Pomagaliśmy wielu osobom, znaleźliśmy m.in. miejsce w ośrodku dla dziewczyny będącej po przeszczepie szpiku kostnego - opowiada.

Stowarzyszenie organizuje też turnieje, podczas których prowadzone są akcje oddawania krwi i rejestrowania dawców szpiku. Testament Agaty wypełnia także jej mąż Jacek Olszewski. Przy jego współpracy powstał film "Lekcja Agaty", który jest prezentowany w szkołach, szpitalach, ośrodkach zdrowia. - Jestem to winien mojej żonie. Jej się niestety nie udało, ale swoją postawą i walką dała przykład, że nie można się poddawać - mówił. Tuż przed śmiercią Agata zostawiła mu przesłanie: "Bądź szczęśliwy, nie żałuję niczego, odchodzę spełniona"...

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska