Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieronek: nie karać, a wychowywać

Tadeusz Pieronek
archiwum
Wyjątkowo aktualny staje się w ostatnich dniach wiersz Marii Konopnickiej noszący tytuł "Przed sądem", a opisujący proces dziecka sieroty, które oskarżono chyba o jakieś drobne wykroczenie. Sędzia, jak widać człowiek wrażliwy, nie wydał wyroku potępiającego, ale powiedział: "Pójdź dziecię, ja cię uczyć każę!".

W pojęciu dzisiejszej sprawiedliwości taka reakcja sędziego nie byłaby możliwa. Dlaczego? Bo dzisiejsze sądy kierują się paragrafami, nie biorąc pod uwagę szlachetnej i mądrościowej zasady interpretacji przepisów prawa, którą szeroko stosowali już w starożytności Rzymianie, mistrzowie wiedzy prawniczej, Polega ona na odwołaniu się w szczególnych przypadkach do zasady słuszności prawa.

O co w niej chodzi? Otóż sędzia powinien brać pod uwagę nie tylko literę prawa - ustaloną według najlepszej woli ustawodawcy, choć niezdolną do objęcia wszystkich niuansów i okoliczności osądzanego czynu - ale ma uruchomić przy jego ocenie,wszystkie zdrowe odruchy swojego człowieczeństwa, rozumu, woli i serca. Takim właśnie gestem wykazał się sędzia opisany przez Marię Konopnicką, coś ostatnio mało popularną, bo zbyt wiele wymagającą.

Skupiając się na tekście w dzisiejszym jego rozumieniu, trzeba jednak mieć świadomość, że w tamtych czasach uczyć, znaczyło także wychowywać. Dziś, niestety, te pojęcia nie chodzą ze sobą w parze i, jak się zdaje, jest to jeden z podstawowych błędów dzisiejszego szkolnictwa. Szkoła wymawia się dziś od pełnienia roli wychowawczej.

Skąd wzięło się tak absurdalne postępowanie? Niewątpliwie złożyło się na nie wiele czynników, ale największy wpływ miały na to ideologie, zwłaszcza nacjonalistyczno-rasistowska, komunistyczna i liberalna, według których szkoła powinna się skupić na przekazywaniu wiedzy, zaś zasady postępowania w życiu powinny być przekazywane dzieciom i młodzieży przez zapiekłych indoktrynerów, fanatycznych zwolenników systemu ideologicznego, kierujących się partyjną wizją świata i człowieka.

Ten rodzaj myślenia, a potem konsekwentnego działania rodził się jako dokładnie zaplanowany atak na tradycyjną rolę wychowawczą rodziny, wspólnot religijnych i szkoły, spełnianej harmonijnie, choć niekoniecznie w instytucjonalnych formach.
Jak daleko posuwają się te destrukcyjne działania, widać dziś gołym okiem w demontażu instytucji małżeństwa i rodziny, w dzikim skoku na nauczanie religii w szkole i w tendencjach zmierzających do przekształcenia szkoły w zakład nauczania pod szczególnym nadzorem kamer. Na wychowanie w zaufaniu do nauczycieli mających autorytet moralny nie ma już miejsca.

Skąd się biorą takie wydarzenia, że dziewczyna trzynastoletnia napada swoją koleżankę w szkole i rani ją nożem, może tylko przez szczęśliwy zbieg okoliczności unikając jej zabójstwa? Albo skąd się bierze działanie dwudziestoczterolatka, który odbiera trzynastolatce jej telefon komórkowy, kłując ją nożem, co mogło ją przyprawić o śmierć? Nie można oczywiście wykluczyć patologii.

Choroby chodzą po ludziach. Ale nasilenie takich wydarzeń wskazuje raczej na mankamenty wychowania do poszanowania przez każdego człowieka wartości podstawowych, przede wszystkim życia ludzkiego, ale także szerokiej gamy dóbr materialnych, a zwłaszcza duchowych człowieka, z jego godnością osobistą na pierwszym miejscu.

Te bulwersujące, tragiczne i trudne do zrozumienia przypadki wskazują na pilną potrzebę przemyślenia na nowo zasad i sposobów przystosowania współczesnego człowieka do danej mu wolności. Ma ona służyć wszystkim, a nie tylko jednostkom.

Nie istnieje nieograniczona wolność, bo jeżeli ja ją mam, i ma ją również ktoś inny, to wolność jednego jest ograniczona wolnością drugiego. A jeżeli tych drugich są miliony, a nawet miliardy, to trzeba być bardzo ostrożnym z egzekwowaniem własnej wolności, w każdej dziedzinie życia.

Cały ten dyskurs mimo wszystko skłania do przyznania większej racji tym, którzy widzą większą siłę oddziaływania w procesie wychowania, niż w doraźnym karaniu.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolsce

60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska