Tylko przy ul. Jagiellońskiej w Nowym Sączu jest pięć salonów gier. Kilka też na ul. Lwowskiej i ul. Długosza. Automaty do gier hazardowych można znaleźć także w osiedlowych klubach. Od pierwszego kwietnia ma się to zmienić. Monopol na ich posiadanie będzie mieć Totalizator Sportowy. Ministerstwo Finansów wprowadzając nowelizację ustawę regulującą m.in. działanie małych punktów hazardowych, chce ukrócić nielegalne działania.
- Takie punkty działają w szarej strefie i nie odprowadzają uczciwie podatku - mówi Wiesław Janczyk, wiceminister finansów. Mimo starań służb celnych, rosły jak grzyby po deszczu.
Tomasz Kierski, rzecznik prasowy Urzędu Celnego w Krakowie, podaje, że w ubiegłym roku na terenie działań Urzędu Celnego w Nowym Sączu odnotowano blisko 700 nielegalnych automatów do gier.
Plaża nad Wisłą w przedwojennym Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
- Jest ich 326 w Nowym Sączu i powiatach nowosądeckim, gorlickim i limanowskim oraz 371 w Tarnowie - wylicza Kierski.
Przyznaje, że konfiskata maszyn hazardowych była możliwa, gdy podczas kontroli ujawniono, że ktoś z niej korzysta. Właściciele automatów próbowali się jeszcze tłumaczyć przed celnikami, że to maszyna do gier zręcznościowych, a nie hazardowych.
Nowelizacja mówi o zupełnym zakazie posiadania automatów. Łamiącym go grozić będzie kara 100 tys. zł. Zgodnie z nowelizacją jeden automat może przypadać na tysiąc mieszkańców. W jednym salonie nie będzie mogło być więcej niż 50 sztuk.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska