- Zebrane w tej sprawie materiały wykazały, że do przestępstw dochodziło na terenie Małopolski jak i Śląska. Działania małopolskich funkcjonariuszy z Wydziału dw. z Korupcją doprowadziły do zatrzymań osób zamieszanych w ten nielegalny biznes. W ustalenia, rozpracowanie i realizację zatrzymań zaangażowani były policjanci z Laboratorium Kryminalistycznego Policji, z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego, Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą jak i Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie - opisuje Małopolska Policja.
Zatrzymano sześć osób
Do zatrzymania sześciu osób zamieszanych w sprawę doszło 18 lutego na terenie województwa małopolskiego oraz województwa śląskiego.
Pięć z nich to diagności samochodowi, natomiast szósty to już były diagnosta samochodowy, który zapoczątkował proceder przestępczy. Jak podaje policja, to właśnie on koordynował i polecał klientów do diagnostów realizujących konkretne zlecenia.
Fikcyjne badania techniczne
- Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje na proceder korupcyjny polegający na przyjmowaniu korzyści majątkowych przez diagnostów w zamian za potwierdzenie przeprowadzonego przeglądu technicznego pojazdów, pomimo że w rzeczywistości do takiego badania nie dochodziło. Takim działaniem wydawali decyzje dopuszczające te pojazdy do ruchu drogowego, pomimo faktu, że pojazdy nie były dostarczone na stacje diagnostyczne i fizycznie nie miały przeprowadzonego badania technicznego, a tym samym stan techniczny nie był zweryfikowany - opisuje policja i dodaje, że wszystko wskazuje na to, że ten proceder trwał co najmniej od 2023 roku.
Obecnie zarzuty zostały przedstawione sześciu podejrzanym. Wobec nich zostały zastosowane zostały wolnościowe środki zapobiegawcze w tym poręczenia majątkowe w kwotach od 5 000 do 20 000 zł oraz zawieszenie w wykonywaniu zawodu diagnosty.
Mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze od roku do lat 10.
