Pierwszy weekend nowych obostrzeń. W kościołach o połowę mniej miejsc dla wiernych. Ale - w odróżnieniu od galerii - nie opustoszały

Nie trzeba liczyć, w nowym rozporządzeniu jest zakaz zbliżania sie na 1,5m i ksiądz nie ma wyjątku, tylko rodziny itp maja. a komunia w każdym kościele jest, na reke lub do ust nielegalnie, policja ma to gdzieś bo prawo jest tylko dla rządu.

Jestem ciekaw kto jet na tyle odważny aby policzyć ludzi w kościele i ukarać prowadzących te religijne imprezy. Nie powinno się liczyć powierzchni całego kościoła razem z zachrystią , ołtarzami, oraz miejscem wydzielonym dla celebrantów prowadzących modlitwy do swoich Bogów i świętych, tylko miejsce wyznaczone dla uczestników modlitewnych zgromadzeń. Duchowni , a jest ich przy kązdym kościele gromadka, kościelni, albo jakiś dyżurny parafianin, powinien liczyć wchodzace do świątyni owieczki, a potem wywieszać na zewnątrz tabliczkę z informacją o braku wolnych miejsc, tak jak to się robi na parkingach samochodowych.

Osobiście uważam,że powinno być tak, jak w cywilizowanej Eropie, gdzie nabożeństwa w świątyniach mogą się odbywać , ale bez udziału członków wspólnot religijnych. Koronowirus wykończy przede wszystkim tych, co to są na łasce ZUS-u, głosujących na PiS i tych mocno związanych z KK. Młodzi, urodzeni w III RP pokazują na ulicach jakim mają stosunek do Kościoła.

Coś mi się zdaje, że przyjdą bardzo ciężkie czasy dla PiS oraz Kościoła Katolickiego w Polsce. Amen.