https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pijany busiarz już raz stracił prawo jazdy, teraz straci pracę [ZDJĘCIA]

Paweł Szeliga
W busie nie było pasażerów. Kierowca wracał od mechanika.
W busie nie było pasażerów. Kierowca wracał od mechanika. fot. PSP w Nowym Sączu
Pół promila wydmuchał kierowca busa, który na łuku drogi w Chomranicach (pow. nowosądecki) zjechał na pobocze i przewrócił pojazd.

Mężczyzna nie wiózł pasażerów, tylko wracał od mechanika. Pracuje w firmie transportowej w Limanowej. Dopiero po kolizji przyznał się pracodawcy, że niedawno stracił prawo jazdy na samochody osobowe za prowadzenie auta po alkoholu.

Uprawnienia na busy sąd mu jednak zostawił.

- Niekiedy stosuje się taką praktykę - mówi sędzia Bogdan Kijak, rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. Dzieje się tak np. gdy zawodowy kierowca jest jedynym żywicielem rodziny, a popełnił wykroczenie jadąc autem osobowym. - Zostanie dyscyplinarnie zwolniony, gdy tylko dostanę z policji potwierdzenie, że prowadził busa po pijanemu - zapowiada właściciel firmy.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
znicz
Sąd ma racje bo jak jedzie autem osobowym to zabije tylko siebie a szkoda pijaczka. Prowadzac busa może zabić kilka osób ,no ale żyć z czegoś musi i kupic sobie alkohol,to mu sie zostawia prawo jazdy a on dalej sobie po pijaku jeździ. Zabiorą mu prawo jazdy na rok i znowu będzie sobie jeżdził ,a ludzie i dzieci giną na drogach!!!!!!!!!!!!!!!
s
sendzia gumiak
nocnego złodzieja skazywam na nocnom odsiadkę, a morderce w samo południe wypuszczam na noc do domu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska