- Lekarz był w pracy od godziny 14.30, ale od godziny 19 pełnił dyżur już samotnie - mówi Jacek Żak, prokurator rejonowy w Dębicy.
Prokuratura sprawdza, czy w czasie feralnego dyżuru nie doszło do narażenia pacjentek na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zabezpieczona została dokumentacja.
Położne nie zauważyły, że lekarz jest pijany. Dyrekcja szpitala już rozwiązała z nim kontrakt.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?