Bartosz Praciak (z prawej) napastnik Unii w walce w polu karnym Zatorzanki Zator
Fot. Jerzy Zaborski
Pod znakiem kontrowersyjnych decyzji sędziego Unia wywalczyła w Zatorze awans do finału rozgrywek o Puchar Polski w oświęcimskim podokręgu. Sam Bartosz Praciak był trzykrotnie faulowany w polu karnym. Jedną sytuację, z ostatniej minuty doliczonego czasu, udało nam się zarejestrować. To właśnie po niej napastnik Unii ujrzał żółtą kartkę za próbę wymuszenia rzutu karnego. Czy słusznie?
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
k
kibic
Padolino. Pozostałe karne których się domagali podobne.......