Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Wisły Kraków mają się zmierzyć ze słynną Barceloną

Bartosz Karcz
Wszystko wskazuje na to, że piłkarzy Wisły Kraków drugi rok z rzędu zabraknie w europejskich pucharach. Kibice na pocieszenie dostaną jednak wyjątkowy prezent. Najprawdopodobniej ich zespół 20 lipca rozegra towarzyskie spotkanie z półfinalistą Ligi Mistrzów, Barceloną. Do meczu ma dojść na PGE Arenie w Gdańsku. Dlaczego tam?

Gdzie Twoim zdaniem powinno odbyć się to spotkanie? Głosuj w sondzie i dyskutuj na forum pod artykułem!

Rozmowy w tej sprawie wchodzą w decydującą fazę. Wisła ma mieć m.in. zagwarantowany udział w tym spotkaniu Lionela Messiego.

Dlaczego do meczu dojdzie w Gdańsku, a nie w Krakowie? Tłumaczy to wiceprezes "Białej Gwiazdy", Janusz Kozioł.
- Sprowadzenie do Polski takiego zespołu jak Barcelona to kosztowne przedsięwzięcie. Organizacji tego spotkania podjęła się jedna z firm. Żeby sprawa była opłacalna, na meczu powinno być co najmniej 40 tysięcy widzów. W Krakowie takiego obiektu nie mamy, dlatego musieliśmy szukać innego stadionu.W tej sytuacji wybór Gdańska jest naturalny, bowiem wiadomo, że kibice Lechii i Wisły od lat żyją w przyjaźni. To powinno zagwarantować nam pełne trybuny na meczu i dobrą atmosferę. Liczymy oczywiście również na to, że wielu kibiców z Krakowa pojedzie na ten mecz. Teraz musimy jeszcze tylko uzyskać zgodę Ekstraklasy na przełożenie naszego meczu ligowego, ale mamy nadzieję, że nie będzie z tym problemu.

Barcelona chciała odwiedzić Polskę, a warunkiem rozegrania tutaj meczu był ponoć markowy w naszym kraju przeciwnik. Jak zatem widać, mimo dwóch słabych sezonów, marka Wisły okazała się na tyle atrakcyjna, że Katalończycy zgodzili się właśnie na "Białą Gwiazdę".

Być może pamiętają jeszcze nie tak odległe mecze z krakowskim klubem. Przypomnijmy, że Wisła miała okazję zagrać z Barceloną dwa razy w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Mimo iż w obu przypadkach krakowianie musieli uznać wyższość utytułowanego rywala, to szczególnie krakowskie mecze zapadły na długo w pamięci kibiców.

Do pierwszej konfrontacji obu drużyn doszło w 2001 roku. W Krakowie mieliśmy pasjonujący mecz, w którym wiślacy aż trzy razy obejmowali prowadzenie (dwie bramki Grzegorza Patera i jeden gol Tomasza Frankowskiego), by ostatecznie przegrać 3:4. W rewanżu na Camp Nou górą również była "Barca", która wygrała 1:0.

Do ponownej konfrontacji obu drużyn doszło w 2008 roku. W Barcelonie górą byli Katalończycy, którzy wygrali 4:0. Co ciekawe, był to debiut w oficjalnym meczu na trenerskiej ławce Barcelony Josepa Guardioli. Mimo że już po pierwszym spotkaniu wiadomo było, że Wisła nie awansuje do Ligi Mistrzów, to piłkarze "Białej Gwiazdy" sprawili mnóstwo radości swoim kibicom, ogrywając Barcelonę w rewanżu 1:0 po golu Clebera. Warto wspomnieć, że w drodze po Puchar Europy Barcelona przegrała wtedy tylko dwa mecze - z Wisłą i z Szachtarem Donieck.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska