4 grudnia około godziny 9.30 strażacy PSP z Nowego Sącza, a także druhowie OSP z Piwnicznej - Zdroju i OSP z Głębokiego dostali wezwanie do w Piwnicznej - Zdroju na ulicy Krynickiej.
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że palił się samochód osobowy marki Volvo V50, znajdujący się na zatoczce autobusowej - mówi st. bryg. Paweł Motyka z KM Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Samochodem, z numerami rejestracyjnymi powiatu nowosądeckiego (KNS), podróżowały dwie osoby, które opuściły pojazd o własnych siłach, gdy zobaczyły dym wydobywający się z auta.
- Właściciel samochodu podjął nieudaną próbę ugaszenia pojazdu za pomocą gaśnicy proszkowej - mówi Motyka i dodaje, że w chwili przyjazdu pierwszego zastępu OSP osoby podróżujące pojazdem znajdowały się w bezpiecznym miejscu.
Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejscu zdarzenia oraz ugaszeniu i sprawdzeniu pojazdu pod względem dodatkowych zagrożeń. Po ugaszeniu ognia ulicę przelano obficie wodą spłukując pozostałości piany. Działania gaśnicze trwały godzinę.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
[reklamFLESZ: Nowe prawa na porodówkach. Mamy mogą być zaskoczone
a]