Policja przestała przymykać oko na łamiących przepisy i posypały się już pierwsze mandaty. Dyrekcja nie ma zamiaru nic zmieniać, liczy na zysk. Za godzinę postoju przedlecznicą trzeba zapłacić 2 zł. Dla wielu kierowców to dużo, tym bardziej że zostawiają swe auta na kilka godzin dziennie.
- Wożę chorą matkę na badania i odwiedzam przy okazji szwagra, który leży na ortopedii. Spędzamy w szpitalu średnio po 3 godziny dwa razy w tygodniu - opowiada pan Marian z Chrzanowa. - Za 12 złotych mam ponad dwa litry paliwa. W skali miesiąca się uzbiera - mówi mężczyzna, który w środę rano zaparkował na zieleńcu, kilka metrów od szpitala. Nie zawsze stawia samochód w nielegalnym miejscu. - Czasem płacę za parking, czasem uda się wbić w jedno z tych 30 miejsc na darmowym placu - opowiada i dodaje, że nie może zrozumieć, dlaczego dyrekcja szpitala nie obniży stawek za postój, skoro na płatnym parkingu i tak nikt nie parkuje.
Tego samego zdania jest Marta Grzywa z Chrzanowa. - Każdy chce zaoszczędzić. A do szpitala nie przyjeżdżają zdrowi, tylko chorzy, którzy i tak muszą wykosztować się na leki - podkreśla pani Marta.
Krzysztof Kłos, dyrektor chrzanowskiego szpitala przyznaje, że widzi problem z autami, które zastawiają ul. Topolową i trawniki wzdłuż niej. Wyjście zna: karać kierowców.
- Policja obiecała częściej bywać w okolicy i egzekwować przepisy - mówi Krzysztof Kłos. W dodatku chce uniemożliwić parkowanie w miejscach do tego nie wyznaczonych przy szpitalu. - Lada dzień pojawią się przy drodze znaki zakazujące postoju oraz słupki w miejscach, gdzie auta zastawiają zieleńce - zaznacza Kłos.
Pustki na płatnym parkingu tłumaczy nie pustymi kieszeniami pacjentów-kierowców i ich rodzin, ale tym, że pracownicy szpitala teraz parkują swe auta na wewnętrznym placu.
- Założyliśmy, że w skali roku zarobimy na płatnym postoju 250 tys. złotych. Po pierwszych tygodniach jego funkcjonowania można śmiało powiedzieć, że zarobimy więcej- zdradza dyrektor Kłos.
Dyrekcja szpitala przymierza się do zwolnienia z opłat na płatnym parkingu osób niewidomych oraz ich opiekunów, a także niepełnosprawnych na wózkach inwalidzkich i poruszających się o kulach.
Część z 19 miejsc dla niepełnosprawnych na darmowym parkingu szpital zamierza udostępnić zdrowym kierowcom.
Napisz do autorki:
[email protected]
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+