Strażacy z kilku jednostek straży pożarnej walczą z dużym pożarem suchych traw w sąsiedztwie osiedla Lenartowicza w Andrychowie.
Pożar wybuchł po południu około godziny czternastej i był tak duży, że strażakom z JRG Andrychów zaczynało brakować wody do gaszenia. na miejsce ściągnięto też kilka jednostek OSP. Po kilkudziesięciu minutach sytuację udało się opanować. Jednak jak się okazało nie na długo.
Po godzinie szesnastej w tym samym miejscu pożar wybuchł ponownie. - Rozmawiałem z sąsiadami są w szoku, bo cała akcja prowadzona jest zaledwie sto metrów od ich mieszkań. To okolice bloków 74 i 72 na osiedlu Lenartowicza - mówi Piotr Kucharski z Andrychowa.
W akcji uczestniczy piętnaście jednostek straży pożarnych, m.in. z Andrychowa, Wadowic i Wieprza. Jak mówią strażacy pożar może się łatwo rozszerzyć, bo wcześniej płonęły trawy, a teraz już zagajnik. Ponadto w pobliżu znajdują się ogródki działkowe i końcowy przystanek busów a także autobusów MZK.
Zapowiedziano, że w razie konieczności zostanie ściągnięty helikopter gaśniczy z Krakowa.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+