- Serce rośnie, jak się tego słucha - mówi z zachwytem siostra Teresa Izworska z klasztoru Klarysek w Starym Sączu.
Siostry są już po próbie generalnej i w tym tygodniu rozpoczną nagrywanie płyty, która ma się ukazać przed Światowymi Dniami Młodzieży. To pierwsze takie przedsięwzięcie w wielowiekowych dziejach starosądeckiego klasztoru.
Na krążku znajdą się teksty świętego Franciszka i świętej Klary, założycieli zakonu.
- Będzie mieć ona charakter medytacyjny. Chcemy pokazać, czym żyjemy i co jest dla nas ważne - mówi s. Teresa Izworska. Część tekstów klaryski będą recytować, część śpiewać. Muzykę do utworów świętych skomponował na prośbę sióstr Piotr Pałka. Podczas nagrywania płyty grupą zakonnic dyrygować będzie ks. Grzegorz Piekarz, dyrektor Diecezjalnego Studium Organistowskiego w Tarnowie.
- Jedna z sióstr gra na waltorni. Są też dwie zaprzyjaźnione dziewczyny, które nam pomogą i zagrają na organach i skrzypcach. Pozostałe siostry, tworzące naszą scholę, będą śpiewać - wylicza s. Izworska.
Zaznacza, że dla klarysek muzyka i śpiew od zawsze były bardzo ważne. Stanowiły niemal główną część ich zakonnego życia. Siostra Izworska przypomina, że fundatorka klasztoru w Starym Sączu, św. Kinga, jako pierwsza wprowadziła do liturgii psalmy śpiewane po polsku.
Stąd pochodzi również najstarszy polski zabytek muzyki wielogłosowej „Omnia Beneficia”. Utwór ten utrzymany jest w stylu charakterystycznym dla muzyki XIII-wiecznej szkoły Notre Dame w Paryżu. Dowodzi wielkiego kunsztu wokalnego i stawia starosądeckie klaryski wysoko wśród wybitnych środowisk muzycznych w Europie.
- Ja osobiście uwielbiam łacinę. Nic tak wspaniale nie brzmi jak chorał gregoriański - mówi s. Teresa Izworska.
Nie wyklucza, że po nagraniu płyty na Światowe Dni Młodzieży siostry przygotują kolejny krążek. Tym razem właśnie ze śpiewem liturgicznym.
">