Pociąg rozbudza wyobraźnię u mieszkańców pow. olkuskiego. Kilka lat temu planowano budowę stacji przeładunkowej dla towarów przywożonych LHS w Wolbromiu a w latach 90-tych ub. wieku do Olkusza tą linią docierały pociągi osobowe, m.in. z Moskwy.
Dzisiejszy chiński pociąg od miejscowości Dostyk na granicy chińsko-kazachskiej, aż do stacji końcowej Sławków pociąg jechał Linią Hutniczą Szerokotorową, czyli taką, której rozstaw szyn to 1520 mm. W Polsce oprócz tej jednej linii, szyny mają rozstaw 1435 mm. Oznaczało to, że nie było konieczności przeładunku kontenerów na granicy z UE. Jest to pierwszy przewóz Nowym Jedwabnym Szlakiem do Europy z wykorzystaniem linii LHS oraz Euroterminala Sławków.
Jak informuje portal lhs.com.pl, ruchomienie połączenia z Chin do Sławkowa jest efektem kilkuletniej pracy nad tym projektem. Nawiązanie współpracy PKP LHS z Xi’an Free Trade Port Construction and Operation oraz partnerami logistycznymi z Kazachstanu, Rosji i Ukrainy pozwoli na uruchomienie regularnych połączeń z Xi’an do Sławkowa LHS, które docierać będą w 10-12 dni.
Na trasie na pociąg czekał m.in. Krzysztof Bugaj, pasjonat kolejnictwa. "Złapał" skład na rogatkach w Wolbromiu (pow. olkuski). - Goniłem go 30 km - wyznaje. Udało mu się nakręcić filmik z przejazdu.
Nowy Jedwabny Szlak to koncepcja korytarzy transportowych łączących Azję z Europą opierająca się na transporcie kolejowym. Ma być on trzy razy szybszy niż przewóz towarów drogą morską i znacznie tańszy oraz bardziej ekologiczny niż samolot.
Z kolei Sławków to najdalej wysunięte na zachód Europy miejsce, gdzie sięga tor o szerokości 1520 mm, stosowanej na Wschodzie. Europejskie tory są o 8,5 cm węższe. Kiedyś myślano też o budowie stacji przeładunkowej w Wolbromiu, ale pomysł upadł. Teraz, gdy będą do nas docierać pociągi z tak daleka, może warto wrócić do pomysłu.
LHS łączy kolejowe przejście graniczne polsko-ukraińskie Hrubieszów ze Sławkowem. Liczy prawie 400 km i biegnie przez pięć województw: lubelskie, podkarpackie, świętokrzyskie, małopolskie i śląskie.
W latach 90. i dwutysięcznych linia LHS była wykorzystywana również do przewozów pasażerskich. Jeździły nią pociągi dalekobieżne do Rosji i na Ukrainę. Początkowo była to jedna para pociągów pospiesznych relacji Moskwa – Olkusz – Moskwa, kursująca co drugi dzień. W kolejnych latach kursy te rozszerzono o dwa dodatkowe relacji Lwów – Zamość Północny i Moskwa – Zamość Północny.
Olkuszanie z nostalgią wspominają te pociągi. Jeździli nimi jednak głównie po Polsce, np. do Lublina. Z kolei dzięki Rosjanom i Ukraińcom, którzy przyjeżdżali nimi do Polski w Olkuszu działał "ruski targ", gdzie kwitnął handel.
- Fajnie by było, gdyby znów jeździły na tej linii pociągi osobowe - rozmarza się Jarosław Kocjan z Olkusza.
Od połowy lat 90. XX wieku pociągi jeździły sporadycznie na zarządzenie jako specjalne.
- Ma szczęśliwą rodzinę... i jest księdzem
- Kiedyś to były prawdziwe zimy w mieście. Zobaczcie zdjęcia
- Ostatnie zdjęcia na planie filmu "Oświęcim-Praga"
- Kalwaria Zebrzydowska. Zbudowali gigantyczną szopkę
- Wypadek wozu strażackiego. Sześciu strażaków w szpitalu
- Na rynku w Olkuszu rozdawali darmowe choinki [ZDJĘCIA]
WIDEO: Krótki wywiad
